Papież Franciszek w przemówieniu do korpusu dyplomatycznego apelował do wspólnoty międzynarodowej o znalezienie politycznego rozwiązania konfliktu w Syrii. Wyraził zaniepokojenie pogorszeniem się sytuacji na Ukrainie oraz mówił o potrzebie obrony uchodźców. Papież wspomniał również o potrzebie walki z pedofilią.
Podczas noworocznego spotkania z ambasadorami akredytowanymi przy Stolicy Apostolskiej w poniedziałek papież przestrzegał Europejczyków przed wznoszeniem nowych "żelaznych kurtyn" i apelował, by nie zapominali o dobrodziejstwach integracji w ramach Unii Europejskiej.
Franciszek chce walczyć z pedofilią
Nawiązując do 30. rocznicy przyjęcia Konwencji o prawach dziecka, papież podkreślił: - Nie mogę milczeć na temat jednej z plag naszych czasów, której aktywnymi uczestnikami byli niestety także niektórzy członkowie duchowieństwa.
- Nadużycia wobec małoletnich stanowią jedno z najbardziej nikczemnych i najgorszych przestępstw - dodał Franciszek. Zapewnił, że Stolica Apostolska i cały Kościół pracują na rzecz zwalczania i zapobiegania takim przestępstwom oraz ich tuszowaniu, aby ustalić prawdę i zapewnić sprawiedliwość ofiarom wykorzystywania.
Papież mówił także o nasilającej się przemocy wobec kobiet. - W obliczu plagi nadużyć fizycznych i psychicznych wobec kobiet istnieje pilna potrzeba ponownego odkrycia form relacji sprawiedliwych i zrównoważonych, opartych na szacunku i wzajemnym uznaniu, w których każdy mógłby wyrazić swoją tożsamość w sposób autentyczny - powiedział.
Franciszek zarazem ostrzegł, że "promocja niektórych form niezróżnicowania grozi wynaturzeniem samego bycia mężczyzną lub kobietą".
Papież o konflikcie na Ukrainie
Papież odnotował inicjatywę humanitarną Watykanu na rzecz "cierpiącej ludności" Ukrainy, zwłaszcza we wschodnich regionach kraju. Jak podkreślił, konflikt ten ostatnio "nabrał pewnego niepokojącego rozwoju na Morzu Czarnym".
- Kościół stara się wspierać bezpośrednio i pośrednio drogi pokoju na rzecz rozwiązania konfliktu, drogi poszanowania sprawiedliwości i praworządności, w tym międzynarodowej, będącej podstawą bezpieczeństwa i współistnienia w całym tym regionie - zapewnił.
"Położyć kres łamaniu prawa humanitarnego"
Franciszek przypomniał o ogromnej liczbie ofiar wojny w Syrii. - Ponownie apeluję do wspólnoty międzynarodowej o wspieranie politycznego rozwiązania konfliktu, który ostatecznie ujrzy jedynie pokonanych - oświadczył.
- Szczególnie istotne jest położenie kresu łamaniu prawa humanitarnego, powodującemu niewyobrażalne cierpienia ludności cywilnej, zwłaszcza kobiet i dzieci, a wymierzonemu w istotne struktury, takie jak szpitale, szkoły i obozy dla uchodźców, jak również budynki sakralne - dodał.
Wyraził wdzięczność Jordanii i Libanowi, które przyjęły wielu syryjskich uchodźców. Zaznaczył, że również niektóre kraje europejskie "wielkodusznie oferują gościnność tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i w niebezpieczeństwie".
"Każda istota ludzka pragnie lepszego życia"
Franciszek apelował do rządów o udzielenie pomocy migrantom, którzy musieli opuścić swe ziemie z powodu ubóstwa, przemocy i prześladowań, klęsk żywiołowych i zmian klimatycznych, oraz o ułatwienie zastosowania środków umożliwiających ich integrację społeczną w krajach przyjmujących.
- Każda istota ludzka pragnie lepszego i szczęśliwszego życia, i nie można rozwiązać wyzwania migracji logiką przemocy i odrzucenia ani też poprzez rozwiązania niepełne - stwierdził Franciszek.
Wyraził też wdzięczność "za wysiłki wielu rządów i instytucji, które kierując się szczodrym duchem solidarności i miłości chrześcijańskiej, współpracują bratersko na rzecz imigrantów".
Papież zapewnił, że zdaje sobie sprawę z tego, że fale migracji spowodowały podejrzliwość i obawy wśród mieszkańców wielu krajów, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej, a to - jak dodał - "skłoniło różne rządy do poważnego ograniczenia napływu imigrantów".
Ocenił, że kryzysy migracyjne ukazały potrzebę "wspólnej, skoordynowanej odpowiedzi wszystkich państw, bez utrudniania dostępu i w poszanowaniu wszelkich uzasadnionych żądań, zarówno państw, jak i migrantów i uchodźców".
"Skłonności nacjonalistyczne" w Europie
Nawiązał też do 30. rocznicy upadku muru berlińskiego, która przypada w listopadzie. Przywołując tamto wydarzenie, papież dodał: - Kilka miesięcy później położono kres ostatniej spuściźnie drugiej wojny światowej: postanowionemu podziałowi rozdzierającemu Europę w Jałcie oraz zimnej wojnie.
- Kraje położone na wschód od żelaznej kurtyny odzyskały wolność po dziesięcioleciach ucisku, a wiele z nich zaczęło iść drogą, która doprowadziła je do przystąpienia do Unii Europejskiej. W obecnej sytuacji, gdy panują nowe siły odśrodkowe i pokusy wznoszenia nowych kurtyn, niech w Europie nie zatraci się świadomość dobrodziejstw - przede wszystkim pokoju - przyniesionych na drodze przyjaźni i bliskości między narodami podjętej po II wojnie światowej - apelował.
W przemówieniu papież zwrócił również uwagę na to, że na świecie odradzają się "skłonności nacjonalistyczne, które podważają powołanie organizacji międzynarodowych".
Niektóre z tych postaw przywołują okres między dwiema wojnami światowymi, podczas którego "skłonności populistyczne i nacjonalistyczne przeważyły nad działaniami Ligi Narodów".
Autor: ft/adso / Źródło: PAP