Bojownicy z przygranicznych terenów Afganistanu zabili dwóch żołnierzy pakistańskich. W niedzielę armia Pakistanu poinformowała, że odpowiedziała ogniem, zabijając dwóch lub trzech napastników.
Do wydarzenia doszło przy granicy z regionem Bajaur, leżącym na terytoriach plemiennych północno-zachodniego Pakistanu. To pierwszy taki incydent na granicy pakistańsko-afgańskiej od czasu, gdy w połowie sierpnia władzę w Afganistanie przejęli talibowie. "Pakistan potępia wykorzystywanie Afganistanu jako bazy wypadowej dla terrorystów i oczekuje, że obecne i przyszłe władze na to nie pozwolą" - podkreśliła armia w komunikacie.
"Niepokoje i przemoc mogą się rozlać na Pakistan"
"W regionie Bajaur od dawna ukrywają się różne bojówki, w tym zwalczana przez rząd w Islamabadzie organizacja pakistańskich talibów Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP)" - przypomniała Agencja Reutera. Pakistańskie wojsko nie podało, kto stoi za niedzielnym atakiem, ale już wcześniej wskazywało, że bojownicy TTP ukrywają się w Afganistanie, do którego uciekają przed operacjami pakistańskich służb. TTP odnowiło niedawno swój sojusz z talibami w Afganistanie i zintensyfikowało ataki na pakistańskie wojsko. - Spodziewamy się, że te niepokoje, które rozwijają się teraz w Afganistanie, ta przemoc, z czasem mogą się rozlać na Pakistan - ostrzegał w piątek rzecznik armii generał Babar Iftikhar.
Źródło: PAP