Okręt zatopiła północno-koreańska mina?


Przyczyną zatonięcia na Morzy Żółtym okrętu wojennego Korei Południowej mogła być północnokoreańska mina morska - oświadczył w poniedziałek południowokoreański minister obrony Kim Te Jung.

Minister przypuszcza, że Phenian mógł umyślnie użyć swoich min, lub że statek mogła uszkodzić mina z czasów wojny zlat 1950-53.

Według Te Junga Korea Północna rozmieściła podczas wojny około trzy tysiące min produkcji radzieckiej. Zaznaczył też, że na wodach przy zachodnim wybrzeżu półwyspu nie ma ładunków południowokoreańskich.

W piątek minister obrony mówił, że jedna z wymienianych początkowo przez media przyczyn wypadku - atak torpedowy ze strony Korei Płn. - jest mało prawdopodobna.

Odnaleziono część okrętu

W poniedziałek zlokalizowano fragmenty południowokoreańskiego okrętu, który w niewyjaśnionych okolicznościach zatonął w piątek. Przedstawiciele marynarki wojennej oświadczyli, że nie stwierdzono tam żadnych śladów życia.

Na pokładzie jednostki znajdowało się ponad 100 osób. 58 z nich udało się uratować, 46 uznaje się za zaginionych. Mając nadzieję na odnalezienie żywych marynarzy, ratownicy nadal prowadzą akcję.

Źródło: CNN, PAP