Sąd odroczył rozprawę rosyjskiego dysydenta. Jest oskarżony o posiadanie dziecięcej pornografii


Sąd w Cambridge odroczył w poniedziałek bezterminowo postępowanie przeciwko byłemu rosyjskiemu dysydentowi i pisarzowi Władimirowi Bukowskiemu z powodu jego złego stanu zdrowia - poinformowała rosyjska sekcja BBC.

75-letni Bukowski jest oskarżony o sporządzenie i posiadanie materiałów z pornografią dziecięcą. Występując w poniedziałek przed sądem w Cambridge broniący Bukowskiego adwokat Francis FitzGibbon poinformował, że jego klient cierpi na "poważną chorobę serca, wątroby i nerek". Według sędziego prowadzącego sprawę proces może zostać wznowiony, jeśli stan zdrowia Bukowskiego się poprawi.

11 zarzutów

W kwietniu 2015 roku brytyjska prokuratura postawiła mu zarzuty związane ze sporządzaniem i przechowywaniem "obscenicznych" wizerunków niepełnoletnich. Śledczy utrzymują, że robił i przechowywał zdjęcia dzieci o charakterze pornograficznym. Proces rozpoczął się w grudniu 2016 roku, lecz po dwóch dniach został przerwany, gdyż Bukowski trafił do szpitala.

Na Bukowskim, który od roku 1977 mieszka w Wielkiej Brytanii, ciąży ogółem 11 zarzutów. Do żadnego z nich były dysydent się nie przyznał. Oświadczył, że toczy się przeciwko niemu rozmyślna kampania dyskredytacji i prześladowań. - Ta operacja specjalna (rosyjskiej) Federalnej Służby Bezpieczeństwa, w przeciwieństwie do wielu uprzednich podobnych prób, z jakiegoś powodu jest aktywnie wspierana przez brytyjskie organy ścigania - napisał w blogu, który prowadzi na stronie radia Echo Moskwy. W kwietniu 2016 roku Bukowski ogłosił głodówkę w proteście przeciwko oskarżeniom ze strony brytyjskiej prokuratury.

12 lat w "psychuszkach"

Wyjaśnił, że pobierał pliki z witryn z pornografią dziecięcą w ramach badania nad ograniczeniami wolności w internecie. Bukowski w ZSRR był wielokrotnie więziony za organizowanie demonstracji w obronie dysydentów. Dzięki niemu Zachód dowiedział się o sowieckiej praktyce zamykania przeciwników politycznych w szpitalach psychiatrycznych. Sam Bukowski w tzw. psychuszkach spędził w sumie 12 lat. W 1976 roku został deportowany na Zachód - władze w Moskwie wymieniły go na ówczesnego lidera Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana.

Autor: PAP / Źródło: MR