Biskup Bulus Dauwa Yohanna, przewodniczący Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii w stanie Niger i właściciel szkoły, przekazał, że około 50 uczniów uciekło między piątkiem a sobotą. Dodał, że w niewoli cały czas przebywa 253 uczniów i 12 nauczycieli.
Uczniowie zostali porwani wraz z nauczycielami przez uzbrojonych bandytów, którzy zaatakowali katolicką szkołę St. Mary's w miejscowości Papiri w północno-środkowym stanie Niger. Żadna grupa nie wzięła jeszcze na siebie odpowiedzialności za porwania, a władze poinformowały, że na pomoc dzieciom wysłano oddziały wojska wsparte przez miejscowych myśliwych.
W niedzielę w Nigerii wolność odzyskało również 38 osób uprowadzonych przez bandytów we wtorek z kościoła w mieście Eruku w stanie Kwara, co obwieścił mediom gubernator stanu, Abdulrahman Abdulrazak. Nie są znane szczegóły oswobodzenia - w wydanym oświadczeniu gubernator poinformował jedynie, że doprowadziło do tego "praktyczne podejście prezydenta Bola Tinubu, który osobiście kierował wysiłkami na rzecz uwolnienia uprowadzonych".
Nieznane są wciąż losy 25 uczniów porwanych we wtorek w sąsiednim stanie Kebbi, w mieście Maga. Zarówno stan Niger, jak i Kebbi znajdują się w północnym regionie Nigerii, gdzie uzbrojone gangi porywają ludzi dla okupu, czyniąc z tego procederu dochodowy biznes.
Od najgłośniejszego porwania 275 uczennic ze szkoły Chibok przez Boko Haram w 2014 r. do tej pory w Nigerii porwano ponad 2 tys. uczniów, wynika z udokumentowanych danych rozpowszechnionych przez Amnesty International.
Autorka/Autor: mm
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA