Ministra spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock oceniła piątkową kłótnię przed kamerami w Białym Domu mianem "nowej ery nikczemności". Baerbock stwierdziła, że Niemcy muszą ściślej współpracować z Polską, Francją i innymi państwami w sprawie obrony Ukrainy.
- Wczoraj (w piątek - red.) wieczorem (...) nastała nowa era nikczemności. Era nikczemności, w której bardziej niż kiedykolwiek musimy bronić ładu międzynarodowego opartego na zasadach oraz siły prawa przeciw prawu silniejszego. W przeciwnym razie żaden wolny kraj z silniejszym sąsiadem nie będzie mógł spać spokojnie - powiedziała Annalena Baerbock w telewizyjnym wystąpieniu.
Szefowa niemieckiej dyplomacji podkreśliła, że europejscy przywódcy muszą podjąć decyzje w sprawie kompleksowego pakietu finansowego dla Ukrainy. Opowiedziała się za uruchomieniem przez Niemcy dodatkowych trzech miliardów euro wsparcia dla Kijowa.
Baerbock zaznaczyła, że Europa potrzebuje ogromnych inwestycji w obronność. - Musimy rozmawiać o europejskim funduszu obronnym - oświadczyła.
Po zakończonych fiaskiem rozmowach
Wypowiedź ministry spraw zagranicznych Niemiec padła dzień po zakończonych fiaskiem rozmowach między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Piątkowe spotkanie w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie początkowo przebiegało w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyło się bezprecedensowym sporem, w czasie którego Trump i uczestniczący w rozmowach wiceprezydent USA J.D. Vance podniesionym głosem oskarżali Zełenskiego o brak wdzięczności i szacunku dla USA.
Następnie - jak podała stacja CNN za swoimi źródłami - Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni.
Planowaną wspólną konferencję prasową Trumpa i Zełenskiego odwołano, obie strony wbrew zapowiedziom nie podpisały też umowy o partnerstwie w eksploatacji złóż cennych minerałów w Ukrainie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Michael Ukas/dpa/PAP