Zjednoczenie Narodowe wygrało pierwszą turę wyborów parlamentarnych we Francji. Najbardziej kojarzona z partią postać, Marine Le Pen, przed ponad dziesięcioma laty przejęła kierownictwo w ugrupowaniu po swoim ojcu. Polityka towarzyszyła jej od zawsze. Miała osiem lat, gdy w jej domu wybuchła podłożona przez zamachowca bomba. "Tamtej nocy położyłam się spać jak wszystkie dziewczynki w moim wieku. Ale kiedy się obudziłam, nie byłam już małą dziewczynką jak inne" - pisała Le Pen w swojej autobiografii.
Zjednoczenie Narodowe uzyskało najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji: ugrupowanie Marine Le Pen otrzymało 33,2 procent głosów. Drugi w stawce Nowy Front Ludowy zdobył 28 procent głosów, zaś Razem dla Republiki, czyli koalicja centrowej partii Odrodzenie prezydenta Emmanuela Macrona - 20 procent głosów. Republikanie uzyskali poparcie 6,6 procent głosujących. "To, co się odbywa, to nie dramat - co oznaczałoby walkę dobra ze złem. To jest w ścisłym sensie tego słowa tragedia, gdy przeznaczenie, które każe wam wybierać, oferuje wam same złe wybory" - skomentował wyniki dziennik "Le Figaro".
Skrajnie prawicowe ugrupowanie Le Pen od lat łagodzi retorykę, próbując pozyskać szerszy elektorat - proces ten we Francji bywa nazywany dediabolizacją. Powraca jednak pytanie, na ile szczere jest odżegnywanie się przez polityczkę od Frontu Narodowego, stworzonego przez jej ojca Jean-Marie Le Pena. 55-letnia liderka Zjednoczenia Narodowego niejednokrotnie wchodziła w spór z ojcem, odcinając się od jego rasistowskich i antysemickich poglądów oraz wypowiedzi. Ale w wielu kwestiach podążała jego śladem. Polityka i zapatrywania ojca miały wpływ na jej życie od najmłodszych lat.
Miała osiem lat, gdy w ich domu wybuchła bomba
Urodziła się w 1968 roku jako trzecia córka modelki Pierrette Lalanne i weterana wojny w Algierii Jean-Marie Le Pena. W listopadzie 1976 roku, gdy miała osiem lat, w domu jej rodziny w Paryżu wybuchła bomba. Celem ataku był Jean-Marie Le Pen, od 1972 roku stojący na czele założonego przez siebie Frontu Narodowego (partia funkcjonowała pod tą nazwą do 2018 roku - red.). "Tamtej nocy położyłam się spać jak wszystkie dziewczynki w moim wieku. Ale kiedy się obudziłam, nie byłam już małą dziewczynką jak inne" - pisała Le Pen po latach w swojej autobiografii.
Autor książki o klanie Le Penów, Olivier Beaumont, wskazywał przed laty, że stosowane wobec niej "brutalne" metody wychowawcze uczyniły przyszłą polityczkę "niezwykle twardą". W nowym domu, do którego Le Penowie przeprowadzili się po eksplozji, Jean-Marie Le Pen urządził biuro. Twórca skrajnie prawicowego ugrupowania "łączył życie rodzinne z polityką" - mówił Beaumont, cytowany przez portal NPR. - To dom przemocy politycznej. (Marine Le Pen - red.) będzie dorastać, pławiąc się w tym środowisku - dodawał.
Beaumont wskazał, że dzieciństwo Marine to z jednej strony polityka, a z drugiej okres gwałtownych rozstań. Gdy Le Pen miała 15 lat, "wróciła ze szkoły, a wszystkie ubrania jej matki zniknęły" - opowiadała NPR Cecile Alduy, autorka książki o Le Pen. Kilka lat po wyprowadzeniu się przez Pierrette Lalanne z domu para sfinalizowała rozwód. Marine miała nie spotkać matki przez następnych 15 lat.
Alduy dodała, że z powodu budzącego kontrowersje ojca przyszła liderka Zjednoczenia Narodowego doświadczała ostracyzmu ze strony rówieśników, nie była zapraszana do ich domów. Według Alduy zaważyło to na "mentalności klanowej" Le Pen i skłoniło ją do zwarcia szeregów z rodziną i partią. Nim w drugiej połowie lat 90. rozpoczęła karierę polityczną, pracowała jako prawniczka. Nigdy jednak nie opuściła orbity ojca.
ZOBACZ TEŻ: "W Pałacu Elizejskim musiała wybuchnąć panika". Maciej Woroch o powyborczych nastrojach we Francji
Marine Le Pen i jej związki
W 1997 roku Le Pen poślubiła biznesmena związanego z Frontem Narodowym, Francka Chauffroya. Rok później urodziła córkę Jehanne, a w 1999 roku bliźniaki Louisa i Mathilde. Małżeństwo z Chauffroyem zakończyło się po niespełna trzech latach: para wzięła rozwód w 2000 roku. Polityczka nigdy nie wypowiedziała się publicznie na temat tego rozstania, wskazywała francuskojęzyczna wersja czasopisma "Closer" w 2023 roku, zauważając, że Le Pen pilnie strzeże swojego życia prywatnego, "ponieważ jako nastolatka cierpiała z powodu narażenia na niebezpieczeństwo". W 2002 roku wyszła za Erica Lorio, polityka również związanego z Frontem Narodowym. To małżeństwo zakończyło się rozwodem w 2006 roku.
W 2009 roku Le Pen związała się z Louisem Aliotem, politykiem i samorządowcem, jednym z liderów Frontu Narodowego. Aliot zaangażował się w kampanię prezydencką swojej partnerki, pracując między innymi jako jej rzecznik, gdy w 2012 roku po raz pierwszy ubiegała się o fotel prezydenta Francji. Później był także między innymi posłem do Parlamentu Europejskiego. Kiedy w 2014 roku prasa pisała o rozstaniu pary, Le Pen zdementowała pogłoski, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym całuje się z Aliotem. Ostatecznie para rozstała się w 2019 roku.
Przed dwoma laty liderka Zjednoczenia Narodowego po raz kolejny startowała w wyborach prezydenckich. Media odnotowywały wówczas, że polityczka mieszka ze swoją przyjaciółką z czasów dzieciństwa, Ingrid. "Marine Le Pen jest dla mnie jak siostra (...) Po różnych przygodach w moim życiu zaproponowała, żebym zamieszkała z nią" - mówiła kobieta, cytowana przez francuski magazyn "Gala".
Marine Le Pen i jej ojciec
W minionej dekadzie we francuskiej prasie powracały kwestie dotyczące sporów Le Pen z ojcem, po którym w 2011 roku przejęła funkcję przewodniczącej Frontu Narodowego. Jean-Marie Le Pen został skazany za nazywanie Holokaustu "detalem historii" i grożenie wrogim politykom krematoriami, w ostatnich latach zasłynął opinią, że niemiecka okupacja Francji "nie była taka zła". Marine Le Pen z czasem usunęła ojca z Frontu za powtarzanie oburzających uwag na temat Holokaustu.
W pewnych kwestiach nowa liderka nie odcięła się jednak od 96-letniego obecnie ojca. Już Jean-Marie Le Pen nawiązał bliskie relacje z rosyjskim establishmentem politycznym, a córka poszła w jego ślady. W 2014 roku ogłosiła, że popiera aneksję Krymu przez Rosję, referendum na półwyspie było "w pełni legalne", a Moskwa ma prawo do Krymu ze względu na "tradycje historyczne oraz swoje interesy ma Morzu Czarnym".
Oskarżyła przy tym główne media o przekłamywanie ukraińskiego kryzysu pod dyktando UE i USA. Le Pen, która wielokrotnie deklarowała "pewien podziw dla Władimira Putina (...), za to że stawia interesy Rosji (...) na pierwszym miejscu", w marcu 2017 spotkała się w Moskwie z rosyjskim dyktatorem.
Front Narodowy korzystał z finansowego wsparcia Rosji. Otrzymał od Pierwszego Banku Czesko-Rosyjskiego (First Czech Russian Bank) pomoc finansową w wysokości 9,4 mln euro. Jean-Marie Le Pen dostał - niezależnie od funduszy dla FN - 2,5 mld dol. od holdingu, którego właścicielem jest były agent KGB. Jego córka otrzymała kolejne 2 mln euro od tajemniczej firmy zarejestrowanej na Cyprze. Francuski magazyn "Causeur" napisał w związku z tym, że formacja Marine Le Pen "to pierwsza partia putinowska na Zachodzie".
W 2022 roku Marine Le Pen skrytykowała wprawdzie agresję Rosji na Ukrainę, ale tradycyjnie jej partia deklarowała, że Rosja może być naturalnym, strategicznym sojusznikiem Francji. Krytykowała "antyrosyjskie nastawienie" krajów Europy Wschodniej i politykę NATO wobec tego regionu. Gdy Zachód nałożył sankcje na Rosję za aneksję Krymu, Le Pen zaproponowała, by Francja zerwała więzi z NATO na rzecz nowego sojuszu, do którego weszłaby też Rosja. Komentując tę politykę Frontu "Economist" napisał: "Dawniej sojusznikiem Moskwy była lewica; teraz sytuacja się zmieniła".
Front Narodowy zmienia nazwę i pnie się w sondażach
W 2013 roku FN, który wcześniej był partią marginalną, odniósł zwycięstwo w wyborach kantonalnych, a rok później zdobył duże poparcie w wyborach regionalnych. Od tej pory piął się w sondażach i zyskiwał popularność. Kiedy w 2018 roku Le Pen zaproponowała zmianę nazwy partii na Zjednoczenie Narodowe, argumentowała, że stara nazwa "dla wielu Francuzów stanowi barierę psychologiczną", tymczasem priorytetem ugrupowania powinno być zdobycie władzy, a do tego potrzebne są sojusze.
Gdy 16 lat wcześniej walczący o prezydenturę Jean-Marie Le Pen przeszedł do drugiej tury wyborów, przedstawiciele bardzo różnych opcji politycznych przerzucili swe poparcie na prawicowego kontrkandydata Jacques'a Chiraca, by nie dopuścić do władzy Frontu Narodowego. Ponad milion osób wyszło wtedy na ulice pod hasłami "Nie głosować na faszystę". Chirac uzyskał w tych wyborach 82-procentowe poparcie, największe w historii V Republiki.
Autor książki o klanie Le Penów, Olivier Beaumont, w rozmowie z NPR zwracał uwagę, że początkowo to starsza siostra Le Pen, Marie-Caroline Le Pen, miała przejąć pałeczkę lidera w ugrupowaniu założonym przez ojca. Nie godziła się jednak z rasistowskimi wypowiedziami Le Pena seniora, co doprowadziło do konfliktu. Beaumont w 2017 roku podkreślał, że Marie-Caroline nie rozmawiała z ojcem od 20 lat.
Źródło: NPR, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Alain Nogues/Sygma/Sygma via Getty Images