Według władz litewskich balony są wysłane przez osoby przemycające papierosy, a winę za to ponosi białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenka, który nie powstrzymuje tego procederu. Władze Litwy twierdzą, że jest to "atak hybrydowy".
W zeszłym miesiącu Litwa zamknęła przejścia graniczne z Białorusią z powodu naruszania przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z Białorusi, zostały one jednak ponownie otwarte w czwartek.
W ostatnich tygodniach doniesień o zaburzaniu ruchu powietrznego było mniej.
Autorka/Autor: mjz/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock