"Rosja podejrzewa, że USA chcą zostać w Syrii na długo, jeśli nie na zawsze"

[object Object]
Amerykanie mają w Syrii bliżej nieokreśloną liczbę wojskowych (na nagraniu tzw. latająca kanonierka AC-130, która mogła brać udział w jeden z bitwem w ostatnich dniach)USAF
wideo 2/35

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zarzucił we wtorek Stanom Zjednoczonym, że podejmując "niebezpieczne jednostronne kroki" naruszają integralność terytorialną Syrii. Ławrow oskarżył USA o próbę utrzymania kontroli nad wschodnią Syrią.

- Według mnie Amerykanie działają nie drogą żmudnego formowania ogólnego porozumienia, lecz próbują działać poprzez niebezpieczne jednostronne kroki - powiedział rosyjski minister na konferencji prasowej w Moskwie po rozmowach z szefem belgijskiej dyplomacji Didierem Reyndersem.

"Rosja podejrzewa USA"

Kroki te, zdaniem Ławrowa "coraz bardziej wyglądają na część wysiłków w celu utworzenia quasi-państwa na dużej części terytorium Syrii, na wschodnim brzegu Eufratu aż do granicy irackiej". - To coraz bardziej przypomina działania w stronę naruszenia integralności terytorialnej Syrii - oświadczył szef rosyjskiego MSZ. Ławrow dodał: - Rosja nawet podejrzewa, iż USA chcą pozostać w Syrii na długo, jeśli nie na zawsze.

Bogata w ropę prowincja

Agencja Associated Press przypomina, że wspierane przez USA siły kurdyjskie w Syrii walczą o kontrolę nad bogatą w ropę naftową wschodnią prowincją Dajr az-Zaur ze wspieranymi przez Rosję oddziałami syryjskimi, których sojusznikami są też milicje wspierane przez Iran. Przed kilkoma dniami rzeczniczka Pentagonu, nawiązując do odparcia przez siły koalicji pod wodzą USA ataku sił prosyryjskich w rejonie Dajr az-Zaur, powiedziała, że USA nie szukają konfliktu z syryjskimi siłami rządowymi, ale mają prawo bronić się.

Autor: MR/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: