Wiktoria Skripal będzie kandydować w wyborach do regionalnego parlamentu w obwodzie jarosławskim w centralnej Rosji - poinformował rosyjski dziennik "Kommiersant". Wiktoria to kuzynka Julii Skripal, którą usiłowano 4 marca otruć, wraz z ojcem, w Wielkiej Brytanii.
- Już od dawna byliśmy z nią w kontakcie i zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to osoba mająca aktywną postawę życiową, rosyjska patriotka - powiedział dziennikowi "Kommiersant" przedstawiciel Sprawiedliwej Rosji w obwodzie jarosławskim Anatolij Kaszyrin. Jak dodał, partia w procesie wyłaniania swych zwróciła się do Wiktorii Skripal z propozycją kandydowania. - Z przyjemnością się zgodziła - zapewnił.
Księgowa Wiktoria Skripal
Wiktoria Skripal mieszka w Jarosławiu, z zawodu jest księgową.
Rozgłos w Rosji zyskała, gdy Julia Skripal i jej ojciec Siergiej, były pułkownik rosyjskiego wywiadu, w Salisbury padli ofiarą próby otrucia bojowym środkiem chemicznym. Kuzynka Julii chciała przyjechać do Wielkiej Brytanii, ale brytyjskie MSW dwukrotnie nie przyznało jej wizy, co stało się powodem ostrej krytyki ze strony MSZ Rosji.
Wiktoria Skripal kilkakrotnie wystąpiła w rosyjskiej telewizji państwowej, gdzie podawała w wątpliwość informacje na temat Skripalów, przekazywane przez Brytyjczyków.
Jednak udzieliła też wywiadu niezależnemu Radiu Swoboda. Opowiedziała w nim, że w Jarosławiu bulwarowe media oskarżyły ją o to, iż nie odcięła się od wuja skazanego w Rosji za współpracę z Brytyjczykami i - choć jest mężatką - nie zmieniła nazwiska.
Z kolei media opozycyjne - według Wiktorii Skripal - zarzucały jej współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Apel Julii Skripal do Wiktorii
Media brytyjskie opublikowały w kwietniu oświadczenie Julii Skripal, złożone po jej wyjściu ze szpitala w Salisbury. Znalazł się w nim apel, by siostra stryjeczna nie próbowała się z nią na razie kontaktować. Julia Skripal dała do zrozumienia, że nie chce, by Wiktoria wypowiadała się w mediach w jej imieniu.
Brytyjskie służby uznały, iż w zamachu na Skripalów użyto środka niegdyś opracowanego w ZSRR, określanego nazwą Nowiczok. Rosja odpiera te zarzuty, mówiąc o prowokacji i "antyrosyjskiej kampanii".
Autor: pk / Źródło: PAP