Księżna Kate i książę William "są ogromnie wzruszeni" wsparciem, które płynie do nich z całego świata po tym, jak księżna poinformowała o nowotworze - przekazał rzecznik Pałacu Kensington. Następca tronu Wielkiej Brytanii i jego żona dziękowali też za "zrozumienie ich prośby o zachowanie prywatności". BBC zauważa, że ten przekaz to zarówno podziękowanie, jak i "bezpośredni apel" o prywatność dla rodziny.
W piątek księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała, że zdiagnozowano u niej nowotwór i jest obecnie na wczesnym etapie leczenia.
W sobotę zaś rzecznik Pałacu Kensington wydał oświadczenie, w którym oznajmił, że "zarówno książę, jak i księżna są ogromnie wzruszeni życzliwymi wiadomościami od ludzi z Wielkiej Brytanii, całej Wspólnoty Narodów i całego świata w odpowiedzi na przesłanie Jej Królewskiej Mości".
"Są niezwykle poruszeni ciepłem i wsparciem opinii publicznej i są wdzięczni za zrozumienie ich prośby o zachowanie prywatności w tej chwili" - dodał.
William i Kate chcą zachować prywatność
BBC przewiduje, że "to oświadczenie jest ostatnim, jakie przez jakiś czas usłyszymy" ze strony księcia i księżnej. Brytyjski nadawca ocenia, że ten komunikat jest zarówno podziękowaniem za wsparcie, jak i uprzejmym wskazaniem, że parze zależy na tym, by być teraz ze sobą, bez blasku fleszy. To "bezpośredni apel o prywatność" - twierdzi BBC.
CZYTAJ TAKŻE: Brat księżnej pokazuje wspólne zdjęcie z dzieciństwa. "Ten szczyt też zdobędziemy z Tobą" >>
Ostatnie tygodnie były trudne dla Williama i Kate, ich dzieci i współpracowników. Starali się oni stłumić liczne plotki i spekulacje na temat pary i stanu zdrowia 42-letniej księżnej, które pojawiły się po tym, jak trafiła do szpitala.
Tymczasem zbliża się Wielkanoc, podczas której liczni członkowie brytyjskiej rodziny królewskie gromadzą się na niedzielnym nabożeństwie w kaplicy św. Jerzego w Windsorze. Następca tronu i jego żona zapowiedzieli już, że w tym roku nie wezmą udziału w mszy.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock