Niebezpieczna sytuacja w miejscowości Sątopy w pobliżu Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie). - Około godziny 8.40 doszło do pożaru autobusu marki Man. Autobusem podróżowało 44 dzieci w wieku czterech i pięciu lat oraz pięciu opiekunów. Była to grupa spod Poznania, która przyjechała na wycieczkę do pobliskiego gospodarstwa agroturystycznego - poinformowała mł. asp. Maja Pietruńko, rzeczniczka policji w Nowym Tomyślu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że gdy autobus dojechał już niemal do celu, nagle zaczął się dymić. Wszyscy podróżujący natychmiast opuścili pojazd. Kiedy autobus stanął w ogniu, nikogo już w środku nie było. - Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej. Po podaniu prądów wody i piany szybko ugaszono pożar. Na razie jest za wcześnie, by mówić o przyczynie pożaru - powiedział tvn24.pl mł. kpt. Szymon Maciejewski, rzecznik straży pożarnej w Nowym Tomyślu.
- Wszyscy opuścili pojazd, nikt nie odniósł obrażeń. Dzieci poszły na pieszo do mini zoo, żeby kontynuować wycieczkę. Zapewne potem zostanie zorganizowany transport zastępczy - dodała Pietruńko.
Autorka/Autor: Aleksandra Arendt-Czekała
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Sątopy