- Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i lider Polski 2050, zadeklarował w weekend, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego swojego ugrupowania politycznego.
- W poniedziałek poinformował, że złożył aplikację na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców. Okazał wdzięczność za poparcie jego decyzji m.in. prezydentowi, premierowi, jak i ministrowi spraw zagranicznych.
- - Nie było żadnego dealu. Wspieram polskich kandydatów - przekazał w Radiu Zet Karol Nawrocki, pytany, czy wsparcie Hołowni było wynikiem porozumienia.
- O poparciu kandydatury marszałka Sejmu mówili też przedstawiciele rządu.
W poniedziałek marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców. Marszałek ocenił, że szanse na objęcie przez niego tego stanowiska nie są w tym momencie wielkie, jednak tydzień temu "nie było ich wcale".
We wpisie na Facebooku Hołownia zaznaczył, że jest wdzięczny "prezydentowi RP, i premierowi RP, i wicepremierowi, ministrowi spraw zagranicznych, za jednoznaczne poparcie i za to, że - wiedząc, że to duża rzecz dla Polski - tak bardzo w ostatnich dniach zaangażowali się w tę sprawę, uruchamiając osobiste kontakty, i całą naszą dyplomatyczną maszynę".
Siemoniak: uważam, że Hołownia pozostanie w polityce
We wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o zmianę władzy w Polsce 2050 był pytany minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. - Mam duży szacunek do Szymona Hołowni. To znaczy współpracujemy, rozmawiamy o różnych rzeczach i mimo takiej ciężkiej sytuacji, w jakiej się znalazł, uważam, że zrobił bardzo dużą rzecz w polskiej polityce i jego odejście będzie na pewno brakiem - powiedział.
Ocenił, że w partii tak silnie związanej z jej liderem "wszelka sukcesja jest wielkim ryzykiem". Minister stwierdził też, że jego zdaniem Hołownia "nadaje się" do roli w ONZ. - Natomiast wiem, że bardzo ciężko będzie Polakowi (...). Nie obejmujemy wysokich stanowisk w ONZ - dodał.
Tłumaczył to między innymi tym, że w organizacji jest "Globalne Południe" oraz "całe mnóstwo państw, które mają swoje interesy". - Wydaje mi się niesłychanie trudne doprowadzenie tutaj (spraw - red.) do finału. Uważam, że - życząc jak najlepiej Szymonowi Hołowni w ubieganiu się o to stanowisko - pozostanie tutaj w polityce i będzie takim stabilizatorem w swoim ugrupowaniu - przekazał.
Nawrocki: nie było żadnego dealu między mną a Hołownią
W rozmowie w Radiu Zet prezydent Karol Nawrocki był pytany, czy "lobbował" na rzecz Hołowni, gdy w ubiegłym tygodniu przebywał na szczycie Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku. - Lobbowałem za wszystkimi kandydatami polskimi, niezależnie od tego czy zgadzam się z nimi, czy nie - odpowiedział.
- Od tego jest prezydent Polski, aby wspierać polskich kandydatów w ONZ - zaznaczył. Według prezydenta Hołownia ma "pozapolityczne doświadczenie", jeżeli chodzi o kwestie humanitarne i uchodźców. Jego zdaniem Polska powinna mieć Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców, choćby ze względu na doświadczenie w tym zakresie po 2022 roku. - Mamy ponad milion Ukraińców w Polsce, perspektywa Europy Środkowej byłaby z całą pewnością wartością dodaną w ONZ - ocenił.
Nawrocki był dopytywany, czy między nim a Hołownią nie było "dealu", polegającego na poparciu kandydatury marszałka na stanowisko komisarza w ONZ w zamian za poparcie przez klub Polski 2050 prezydenckiego projektu dotyczącego CPK - ten został w ubiegłym tygodniu skierowany do prac w sejmowej komisji.
- Nie było żadnego dealu. Wspieram polskich kandydatów, będę wspierał polskich kandydatów na arenie międzynarodowej, a swoją drogą uważam, że marszałek Hołownia akurat do tej funkcji ma pełne predyspozycje - stwierdził Nawrocki.
Odniósł się również do opinii, wedle której ma on "dług wdzięczność" wobec marszałka Sejmu, bo "doprowadził" on do jego zaprzysiężenia na stanowisko prezydenta w sierpniu tego roku. - To nie jest doprowadzenie do zaprzysiężenia, tylko w demokratycznym państwie ktoś, kto wygrywa wybory prezydenckie jest zaprzysiężony. To jest chyba rzecz normalna - dodawał.
Hołownia "ucieka z polityki"? Sikorski: takie stwierdzenie nie jest fair
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podkreślił w Radiowej Trójce, że Hołownia ma duże doświadczenie w prowadzeniu pracy charytatywnej w Afryce, co sprawiło, że zaskarbił sobie sympatię szeregu prezydentów z tego kontynentu. Minister pytany o to, czy Hołownia nie ucieka od krajowej polityki, powiedział, że takie stwierdzenie "nie jest fair, bo przecież wspieramy Polaków w staraniu się o znaczące stanowiska w systemie międzynarodowym". - Nie szkodźmy tym kandydatom i nie zatruwajmy im życia, jednocześnie mówiąc, że jeśli się starają, to uciekają - dodał. Sikorski zadeklarował, że "jego rolą jest zabieganie o mianowanie Polaków na najwyższe możliwe stanowiska".
Szłapka: trudno, żeby rząd nie popierał takiej kandydatury
Rzecznik rządu Adam Szłapka zadeklarował w Polsat News, że rząd popiera kandydaturę marszałka Sejmu Szymona Hołowni na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców. - Trudno, żeby rząd nie popierał takiej kandydatury, bo im więcej Polaków na ważnych międzynarodowych stanowiskach, tym lepiej dla Polski - powiedział. Jego zdaniem, jest to dobra kandydatura.
- Myślę, że oprócz trzymania kciuków za Szymona Hołownię będziemy też podejmować takie działania, które pomogą w skutecznym doprowadzeniu do końca tego pomysłu - przekazał.
Autorka/Autor: Kamila Grenczyn/ads
Źródło: TVN24, PAP, Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak