Ursula von der Leyen o polskim KPO: żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki reformy nie będą zrealizowane

Źródło:
TVN24, PAP
Ursula von der Leyen o kamieniach milowych dotyczących Krajowego Planu Odbudowy
Ursula von der Leyen o kamieniach milowych dotyczących Krajowego Planu OdbudowyEBS
wideo 2/7
Ursula von der Leyen o kamieniach milowych EBS

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że zatwierdzenie tego planu wiąże się w szczególności "z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezależnego wymiaru sprawiedliwości". - Zapewniam, że żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki nie dojdzie do zrealizowania tych reform - dodała.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uczestniczyła w zorganizowanej we wtorek w Parlamencie Europejskim debacie na temat Polski.

- W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po roku negocjacji dała zielone światło dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy, po dokładnej ocenie. Teraz Rada musi o tym zadecydować. Plan ten wesprze Polaków na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości. Ścieżka, na którą wszyscy się zgodziliśmy. Ale plan da więcej i właśnie o tym dyskutujemy tutaj dzisiaj, ponieważ, jak we wszystkich planach odbudowy, inwestycje te są powiązane z reformami. Zatwierdzenie tego planu wiąże się w szczególności z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezależnego wymiaru sprawiedliwości - mówiła.

- Zobowiązania te mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam państwu na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I mówiłam o nich ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu. Pozwólcie, że je powtórzę. Po pierwsze, obecna Izba Dyscyplinarna musi zostać zniesiona i zastąpiona przez niezawisły i bezstronny sąd, ustanowiony zgodnie z prawem - kontynuowała szefowa KE.

Jak mówiła, oznacza to, że nowa izba, która ma zastąpić Izbę Dyscyplinarną, "musi znacząco różnić się od obecnej, aby była zgodna z wymaganiami Trybunału Sprawiedliwości (Unii Europejskiej - przyp. red.)".

- Po drugie, należy zreformować system dyscyplinarny. Kontrowersyjne wykroczenia dyscyplinarne - takie jak zwrócenie się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - muszą zostać usunięte, kwestionowanie statusu innego sędziego nie może zostać uznane za wykroczenie - wymieniała szefowa Komisji Europejskiej.

Ursula von der Leyen o kamieniach milowych dotyczących Krajowego Planu Odbudowy
Ursula von der Leyen o kamieniach milowych dotyczących Krajowego Planu OdbudowyEBS

- Po trzecie, wszyscy sędziowie, których dotyczą orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, powinni mieć prawo do rozpatrzenia ich spraw przez nową izbę w jasnym terminie i na podstawie nowego systemu, w którym nie będzie tego rodzaju wykroczeń - wyliczała von der Leyen.

Von der Leyen o warunkach wypłaty

- Chcę to powiedzieć bardzo jasno. Te trzy zobowiązania, przełożone na kamienie milowe, muszą zostać spełnione przed wypłaceniem jakichkolwiek środków. Wiem, że niektórzy z was są sceptyczni, ale zapewniam, że żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki nie dojdzie do zrealizowania tych reform. Pierwsza płatność będzie możliwa tylko wtedy, gdy wejdzie w życie nowe prawo, które spełnia te wszystkie wymagania - zapewniła zebranych von der Leyen.

- Ponadto Polska musi wykazać do końca 2023 roku, że wszyscy sędziowie, którzy zostali pozbawieni swoich funkcji niezgodnie z prawem, zostali przywróceni do pracy. Jeśli to nie nastąpi, nie będzie żadnych wypłat - mówiła dalej.

Von der Leyen o "sieci zabezpieczającej"

Szefowa Komisji Europejskiej mówiła, że przyjęcie Krajowego Planu Odbudowy "nie wstrzymuje żadnej z procedur dotyczących praworządności w Polsce". - Będziemy kontynuować toczące się postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. I nie zawahamy się rozpocząć kolejnych, jeśli zajdzie taka potrzeba. Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące systemu dyscyplinarnego pozostają wiążące dla Polski. Komisja będzie nadal egzekwowała decyzję Trybunału i będzie nakładała dzienne kary pieniężne, dopóki Polska nie zastosuje się do tych orzeczeń - dodała.

Oceniła, że opisane wyżej kamienie milowe to "sieć zabezpieczająca" dla respektowania unijnych reguł.

- Szanowni państwo, jak widzicie, naszą strategią jest wykorzystanie wszystkich dostępnych nam instrumentów do rozwiązania wszystkich problemów związanych z praworządnością w Polsce. Pełne wdrożenie kamieni milowych doprowadzi do rozwiązania ważnych kwestii związanych z systemem dyscyplinarnym, wskazane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale nie zastępuje tego orzeczenia. Jest to sieć zabezpieczająca, aby Polska wypełniła swoje obowiązki - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Von der Leyen: teraz mamy ruch w odpowiednim kierunku

- Kiedy w zeszłym roku rozpoczynaliśmy negocjacje w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, tych zobowiązań nie było. Negocjacje dotyczące Next Generation EU uruchomiły tę kwestię. Teraz polski parlament debatuje nad nową ustawą (w sprawie Sądu Najwyższego - red.), odsunięci sędziowie mają jasną perspektywę przywrócenia na stanowisko. Czy to wszystko rozwiązuje? Nie. Na pewno nie. Ale teraz mamy ruch w odpowiednim kierunku. I mamy jakieś przełożenie, które będzie nas mogło doprowadzić do konkretnych rezultatów - oświadczyła von der Leyen.

Całe wystąpienie Ursuli von der Leyen w Parlamencie Europejskim
Całe wystąpienie Ursuli von der Leyen w Parlamencie EuropejskimEBS

- Kiedy odwiedziłam Warszawę w zeszłym tygodniu, powiedziałam to jasno, że kiedy mówimy o Next Generation EU, mówimy o wspólnych europejskich pieniądzach. Parlament Europejski i państwa członkowskie muszą mieć pewność, że te pieniądze są wydawane zgodnie z naszymi zasadami i wartościami. Wszędzie w naszej Unii. I daliśmy sobie instrumenty, by mieć pewność, że budżet europejski jest chroniony. Zarówno Parlament, jak i Komisja mówią o procedurze z artykułu 7 (Traktatu o Unii Europejskiej, dotyczącego "Stwierdzenia przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości Unii" - przyp. red.). Będziemy nalegać na niezbędne reformy, określone w zaleceniach dla poszczególnych krajów - zaznaczyła.

- To ciężka praca, to codzienna walka, to jest nasz obowiązek Ale wzywam nas wszystkich do wspólnej pracy w tych trudnych czasach na rzecz utrzymania i ochrony rządów prawa - zakończyła swoje wystąpienie von der Leyen.

Po wystąpieniu szefowej KE głos zabierali kolejni europosłowie, między innymi Róża Thun z Polski 2050. - To, że w Parlamencie Europejskim są takie burzliwe debaty dotyczące Polski, to świadczy o tym, jak nasz kraj jest ważny dla was. To, że żądaliśmy spotkania z panią przewodniczącą po tym, jak była w Warszawie i jak podpisała Krajowy Plan Odbudowy razem z premierem Morawieckim, to świadczy o tym, że przestrzeganie prawa w całej Unii Europejskiej jest dla nas niezwykle ważne - powiedziała.

Thun: takie burzliwe debaty świadczą o tym, jak Polska jest ważnym krajem
Thun: takie burzliwe debaty świadczą o tym, jak Polska jest ważnym krajemEBS

Legutko: obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale jest też niegodziwa

Europoseł PiS Ryszard Legutko mówił o "absurdalnych" debatach na forum Parlamentu Europejskiego i o tym, że "poziom absurdu przekracza nawet najbardziej zaniżone standardy racjonalności". - Obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale jest też niegodziwa - dodał.

Europoseł zwrócił się do europosłów spoza Polski, którzy popierają tę debatę. - Przecież wy nic o Polsce nie wiecie. Słyszałem, jak jedna koleżanka mówiła o Izbie Dyscyplinarnej. Ta pani nie ma nawet zielonego pojęcia, czym się ta izba zajmuje. Zero, po prostu null - mówił. Dodał, że w "Polsce jest tysiąc razy więcej wolności niż w takim kraju jak Hiszpania, która jest rządzona przez niezwykle represyjny, nieprzyjemny rząd". - Co wy w ogóle mówcie? Zero wiedzy, kompletna ignorancja, tylko napędzanie się taką ideologiczną nienawiścią i nabzdyczeniem - zwrócił się Legutko do zebranych. 

Legutko: obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale jest też niegodziwa
Legutko: obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale jest też niegodziwaEBS

Halicki: sami oceńcie, kto kłamie, kto jest nabzdyczony, kto jest arogancki

Głos zabrał także Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.

- Sami oceńcie, kto kłamie, kto jest nabzdyczony, kto jest arogancki, występuje tu też jako przedstawiciel tej części społeczeństwa, która bardzo czeka na te miliardy, które powinny służyć polskiej gospodarce, polskim samorządom, polskim przedsiębiorcom - mówił europoseł PO.

- Polski rząd zmarnował ten rok, bo przecież z tej mównicy premier Morawiecki zapowiadał dokładnie te trzy punkty, o których pani komisarz mówiła, (...), dlatego trzeba takiego dokumentu, jaki przedstawiła pani komisarz w Warszawie - dodał.

Halicki: polski rząd zmarnował rok
Halicki: polski rząd zmarnował rok EBS

"Solidarność Polaków w przyjmowaniu Ukraińców nie może być monetą przetargową w relacjach z Komisją Europejską"

Reprezentujący frakcję Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim Siegfried Muresan zaznaczył, że fundusze unijne mogą popłynąć tylko wtedy, jeśli będą bezpieczne.

- Nasza grupa nie będzie tolerować przekazania ani jednego euro z Funduszu Odbudowy i Odporności (RRF) do momentu, aż władze polskie nie wywiążą się z orzeczeń TSUE. Do momentu, kiedy władze polskie nie wprowadzą odpowiednich zmian. (...) Jest to bardzo ważne dla nas wszystkich, ponieważ pieniądze z RRF są pieniędzmi od obywateli Europy dla obywateli Europy. Mamy nadzieję, że rząd Polski nie będzie przeszkodą w naszej woli, aby pomóc Polakom, tak jak pomagamy innym narodom - oznajmił europoseł, przedstawiciel Rumunii.

Wtórowała mu przedstawicielka drugiej pod względem liczebności grupy w Parlamencie Europejskim - socjaldemokratów, Iratxe Garcia Perez. - Praworządność jest dla nas kwestią podstawową. Jest to trudna debata i jest ona konsekwencją autorytarnego sprawowania rządów w Polsce, ale cieszymy się, że rząd polski chce zlikwidować Izbę Dyscyplinarną i system karania sędziów - powiedziała europarlamentarzystka z Hiszpanii, dodając, że "solidarność Polaków w przyjmowaniu Ukraińców nie może być monetą przetargową w relacjach z Komisją Europejską".

Przedstawiciel prawicowej frakcji Tożsamość i Demokracja (ID) Nicolaus Fest wyraził Komisji Europejskiej wdzięczność za uwolnienie środków na Krajowy Plan Odbudowy Polski.

- Jest to znak rozsądniejszego myślenia po stronie Komisji. Polska obroniła swoją suwerenność wobec zakusów Brukseli. Nie rozumiem, dlaczego nominowanie z politycznego klucza sędziów w Niemczech nie jest problemem, a w Polsce nagle staje się problemem. Nawet jeśli nikt tego nie chce przyznać, to nadeszły czasy, w których lewicowe mrzonki nie mają racji bytu w konfrontacji z rzeczywistością. Polska nie tylko ochroniła Europę przed tysiącami uchodźców z Afganistanu, którzy czekali na granicy białoruskiej, ale również teraz robi bardzo wiele dla bezpieczeństwa Europy. Musimy być za to wdzięczni również rządowi PiS, a nie bez przerwy zasypywać go nowymi żądaniami - powiedział europoseł z Niemiec.

Autorka/Autor:mjz//now

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: EBS