Podejrzenie zakażenia mutacją wirusa w Czechach, paraliż szpitali w Portugalii

Źródło:
PAP

W Czechach mogła pojawić się mutacja koronawirusa wykryta w Wielkiej Brytanii - poinformował Państwowy Instytut Zdrowia. W Danii potwierdzono 256 przypadków zakażenia nowym i bardziej zaraźliwym wariantem koronawirusa, zidentyfikowanym po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii, oraz pierwszy przypadek zakażenia wariantem koronawirusa z RPA. Z badań statystycznych katolickiego uniwersytetu Sacro Cuore w Rzymie wynika, że prawie 10 milionów Włochów miało już kontakt z koronawirusem. W Portugalii w ciągu ostatniej doby zanotowano rekordową liczbę infekcji koronawirusem - ponad 10,9 tysięcy. Resort zdrowia potwierdził paraliż wielu szpitali w kraju.

Państwowy Instytut Zdrowia (SZU) poinformował w sobotę, że w Czechach mogła pojawić się mutacja koronawirusa wykryta w Wielkiej Brytanii, bardziej zakażająca niż obecny wariant. SUZ ma 10 próbek, które bada pod takim kątem. Wyniki mają być znane w przyszłym tygodniu.

Możliwa liczba przypadków nie jest znana. Próbki, które w testach PCR wykazują charakterystykę odpowiadającą mutacji, która wystąpiła w Wielkiej Brytanii, pochodzą z laboratorium jednego ze szpitali w Pradze.

SZU zwrócił się do wszystkich laboratoriów, w których analizowane są próbki związane z testami na koronawirusa, aby informowały o podejrzanych wynikach testów oraz przesyłały pobrany materiał do dalszych badań. Celem jest "podjęcie odpowiednich środków w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się mutacji brytyjskiej" - stwierdzono w komunikacie Narodowego Laboratorium SZU.

Tak zwana brytyjska mutacja koronawirusa pojawiła się w połowie grudnia 2020 r. na terenie Anglii. Dotychczas potwierdzono jej występowanie w Niemczech, na Słowacji i na Węgrzech. Mogła także dotrzeć do Austrii, gdzie laboratoria pracują nad zweryfikowaniem próbek.

Dania. Pierwszy przypadek zakażenia wariantem koronawirusa z RPA

W Danii potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia nowym i bardziej zaraźliwym wariantem koronawirusa z Republiki Południowej Afryki, znanym jako B.1.351 / 501Y, o czym poinformowała duńska agencja kontroli chorób zakaźnych (SSI). Jak podała SSI, infekcję wykryto u osoby, która podróżowała do Dubaju.

W Danii ponad 250 przypadków zakażenia nowym i bardziej zaraźliwym wariantem koronawirusa

Wcześniej w sobotę agencja poinformowała, że od połowy listopada do 10 stycznia w Danii potwierdzono 256 przypadków zakażenia nowym i bardziej zaraźliwym wariantem B.1.1.7 koronawirusa, zidentyfikowanym po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii. Odpowiada to 1,3 proc. wszystkich przeanalizowanych pozytywnych testów.

W pierwszym tygodniu stycznia odsetek pozytywnych testów z wariantem B.1.1.7 wyniósł 3,6 proc., a tempo wzrostu liczby infekcji zaniepokoiło władze i skłoniło do przedłużenia lockdownu.

Wstępne dane wykazały, że 11 osób zakażonych tym wariantem podróżowało przed infekcją, w tym pięć - do Wielkiej Brytanii, ale SSI stwierdziło, że nie jest jasne, czy zostały one zakażone za granicą, czy w kraju.

Dania, starając się ograniczyć rozprzestrzenianie nowego wariantu wirusa, w środę przedłużyła lockdown do 7 lutego.

Sytuacja we Włoszech

We Włoszech zanotowano ostatniej doby 475 kolejnych zgonów na Covid-19 i 16310 następnych zakażeń koronawirusem - poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Wykonano 260 tys. testów molekularnych i antygenowych. Ponad sześć procent z nich dało wynik pozytywny. Bilans zmarłych wzrósł do 81800.

Dotychczas koronawirusa potwierdzono w testach u ponad 2,3 mln Włochów. Liczba wyleczonych przekroczyła 1,7 mln.

Obecnie zakażonych jest co najmniej 557 tys. W szpitalach przebywa około 22 tys. chorych na COVID-19. Na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest 2,5 tys. łóżek covidowych.

Minister zdrowia Roberto Speranza podpisał dekret o zablokowaniu lotów z Brazylii do Włoch oraz zakazie wjazdu osób, które przebywały w tym kraju w ciągu ostatnich 14 dni.

Prawie 10 milionów Włochów miało już kontakt z koronawirusem

Z badań statystycznych, prowadzonych przez naukowców z katolickiego uniwersytetu Sacro Cuore w Rzymie wynika, że prawie 10 mln Włochów miało już kontakt z koronawirusem. Ich zdaniem tyle osób jest już uodpornionych, choć nie wiadomo, na jak długo.

Profesor statystyki Giuseppe Arbia, prezentując rezultaty badań grupy naukowców, powiedział, że uwzględniają one także osoby, które całkowicie bezobjawowo przeszły zakażenie lub wystąpiło u nich bardzo niewiele symptomów. Na podstawie badań statystycznych ustalono, że łącznie koronawirusa miało już 9,8 mln osób.

- Nie wiemy jednak, jak długo potrwa ich odporność - przyznał Arbia, cytowany przez agencję informacyjną Adnkronos.

Zaznaczył zarazem, że w ciągu dwóch tygodni we Włoszech zaszczepiono jedną sześćdziesiątą mieszkańców, czyli około 1 mln osób. - Jeśli utrzymamy to tempo, potrzeba będzie na to dwóch lat - zauważył statystyk dodając, że konieczne jest przyspieszenie kampanii.

Jak przypomniał, szerzenie się wirusa zależy od liczby osób szczególnie na niego podatnych. Podkreślił, że "jeśli dzięki szczepionce zredukujemy liczbę osób najbardziej zagrożonych zakażeniem, zmniejszymy też proporcjonalnie i liczbę tych, które mogą zachorować". - To zaś da nam szybki krok ku zbiorowej odporności - stwierdził włoski badacz.

W Wielkiej Brytanii trzeci najwyższy bilans od początku epidemii

W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 1295 zgonów z powodu COVID-19, co jest trzecim najwyższym bilansem od początku epidemii w tym kraju, i wykryto 41 346 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował w sobotę po południu brytyjski rząd.

Liczba zgonów jest wyższa o 15 od tej z bilansu piątkowego i o 260 od tej z poprzedniej soboty, 9 stycznia. Natomiast od rekordowego bilansu, zanotowanego w ostatnią środę, jest niższa o 269. Sobota jest dziewiątym dniem w ciągu ostatnich 11, gdy dobowy bilans zgonów przekracza 1000.

Dotychczas z powodu COVID-19 w Wielkiej Brytanii zmarło już 88 590 osób, z czego 77 478 - w Anglii, 5305 - w Szkocji, 4226 - w Walii i 1581 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - więcej ofiar śmiertelnych odnotowano tylko w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Indiach i Meksyku.

Liczba nowo wykrytych zakażeń jest niższa o 14 415 od tej z piątku i o ponad 18,5 tys. od tej sprzed tygodnia. W Anglii stwierdzono 37 759 nowych infekcji, w Szkocji - 1753, w Walii - 1129, a w Irlandii Północnej - 705.

W całym kraju liczba wykrytych od początku epidemii infekcji SARS-CoV-2 wynosi obecnie 3 357 361, co jest piątym najwyższym bilansem na świecie - więcej jest tylko w USA, Indiach, Brazylii i Rosji.

Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godziną 17 w czwartek a godziną 17 w piątek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans zakażeń dotyczy 24 godzin między godziną 9 w piątek a godziną 9 w sobotę.

Według danych z piątku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 37 094 chorych na COVID-19, co stanowi wzrost o 459 w stosunku do czwartku i jest najwyższą liczbą od początku epidemii.

Do czwartku włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 otrzymało w Wielkiej Brytanii 3 559 179 osób, zaś drugą - 447 261.

Portugalia. Nienotowany wzrost liczby zakażeń koronawirusem

W Portugalii w ciągu ostatniej doby zanotowano rekordową liczbę infekcji koronawirusem - ponad 10,9 tys. - ogłosiło w sobotę ministerstwo zdrowia w Lizbonie. Łączna liczba przypadków zakażenia wzrosła w Portugalii do poziomu 539,4 tys.

Największa od początku pandemii jest również liczba zgonów wskutek Covid-19. W ciągu tych 24 godzin potwierdzono 166 nowych ofiar śmiertelnych. W sumie w Portugalii do sobotniego popołudnia po infekcji koronawirusem zmarło już 8,7 tys. osób.

Paraliż szpitali

W sobotę po południu w portugalskich szpitalach leczyła się nienotowana wcześniej liczba pacjentów - 4653, z których 638 to osoby umieszczone na szpitalnych oddziałach intensywnej terapii.

Od wczesnego ranka szpitale aglomeracji Lizbony zgłaszają poważne trudności w przyjmowaniu rosnącej liczby osób z podejrzeniem infekcji wirusem SARS-CoV-2. W wielu placówkach medycznych z powodu nadmiernej liczby oczekujących doszło do paraliżu funkcjonowania izb przyjęć.

W sobotnie popołudnie także kierownictwo szpitala w Torres Vedras, w środkowej części kraju, ogłosiło, że z powodu masowej liczby zgłaszających się osób musiało tymczasowo przerwać pracę izby przyjęć. Po wznowieniu jej działalności część pacjentów jest przyjmowana wewnątrz ustawionych pod szpitalem karetek pogotowia.

Szef wspierającej służbę zdrowia Ligi Strażackiej Portugalii (LBP) Jaime Soares potwierdził, że w sobotę w wielu szpitalach tego kraju pacjenci z COVID-19 na przyjęcie do placówki medycznej oczekują wewnątrz karetek pogotowia.

Kolejna fala pandemii w Meksyku

Już drugi dzień z rzędu dzienna liczba nowych przypadków koronawirusa w Meksyku przekroczyła w sobotę 20 tysięcy i wyniosła 20 523 - poinformowało ministerstwo zdrowia tego kraju. Epidemia pogłębia się, mimo akcji szczepień.

Dzień wcześniej było to 21 366 nowych przypadków, czyli prawie dwa razy więcej niż tydzień temu. Są to dane jedynie oficjalnie potwierdzone i z okresu weekendu, kiedy przeprowadza się mniej testów. Władze otwarcie przyznają, że rzeczywista liczba zakażonych jest najprawdopodobniej dużo wyższa.

Zdaniem ekspertów świadczy to, że Meksyk doświadcza kolejnej fali pandemii, w sytuacji, w której służba zdrowia jest bliska załamania a szpitale w wielu rejonach są przepełnione. W stolicy kraju - Mieście Meksyk - zajętych jest 88 proc. łóżek szpitalnych.

Łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła do 1,63 mln a zgonów do ponad 140 tys., chociaż szacuje się, że wynosi ona co najmniej 195 tys.

Meksyk jako pierwszy kraj Ameryki Łacińskiej rozpoczął szczepienia

Meksyk jako pierwszy kraj Ameryki Łacińskiej i trzynasty kraj świata rozpoczął szczepienia przeciwko koronawirusowi. Sprowadzono dotychczas 440 tysięcy szczepionek laboratoriów Pfizera i BioNtech. W pierwszej kolejności szczepieni są lekarze i pozostali pracownicy służby zdrowia.

- W środę był drugi i najlepszy dzień: zaszczepiliśmy 234 tysiące osób - zakomunikował na konferencji prasowej prezydent Meksyku, Manuel Lopez Obrador. Dodał, że tego dnia pracowało 10 tysięcy zespołów prowadzących szczepienia, czyli dziesięciokrotnie więcej niż poprzedniego dnia.

Pierwsze szczepienia odbyły się w szpitalach i laboratoriach stolicy. Dystrybucję szczepionek rząd powierzył siłom zbrojnym, w tym lotnictwu wojskowemu.

Autorka/Autor:kb//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: