Portugalska Izba Lekarska w Lizbonie przekazała we wtorek, że ponad 20 procent zakażonych koronawirusem w tym kraju to lekarze. W ciągu doby liczba zachorowań na COVID-19 w Portugalii wzrosła o 117 przypadków i wynosi 448.
Jak napisał we wtorkowym komunikacie prezes Izby Lekarskiej Miguel Guimaraes, duży odsetek lekarzy wśród osób zainfekowanych jest konsekwencją braków środków ochrony przed koronawirusem w publicznej służbie zdrowia.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL
- Wyposażenie szpitali jest naszą piętą achillesową w walce, jaką prowadzimy z koronawirusem - napisał Guimaraes.
Skargom szefa Izby Lekarskiej sprzeciwiło się ministerstwo zdrowia Portugalii, twierdząc, że służby sanitarne posiadają wystarczającą liczbę maseczek, rękawic ochronnych oraz niezbędnego sprzętu. Resort poinformował też, że w ostatnich dniach do pomocy w walce z koronawirusem zgłosiło się około 800 dodatkowych pielęgniarzy i pielęgniarek, w tym osoby na emeryturze.
Na początku marca w państwowych szpitalach do pracy przyjętych zostało ponad 1000 lekarzy, którzy wyrazili gotowość pomocy. W większości przypadków są to właśnie emeryci.
Koronawirus w Portugalii
"KORONAWIRUS. RAPORT". EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA
We wtorek po południu służby medyczne szacowały liczbę osób chorujących na COVID-19 na 448, co oznacza, że w ciągu doby przybyło 117 nowych przypadków.
W poniedziałek zmarła w tym kraju pierwsza osoba zakażona koronawirusem - 80-letni mężczyzna ze stołecznej aglomeracji, w której zdiagnozowano ponad połowę wszystkich przypadków w Portugalii.
Autorka/Autor: ft/ja
Źródło: PAP