Konta tunezyjskiego dyktatora zamrożone


Austria w trybie natychmiastowym zamroziła konta obalonego prezydenta Tunezji Zina el-Abidina Ben Alego, jego rodziny i najbliższych. Dyktator i jego otoczenie było wielokrotnie oskarżane o korupcję i gromadzenie fortuny w zagranicznych bankach. Nowe władze TUnezji chcą przynajmniej częściowo odzyskać te pieniądze.

- Chcemy jasno zasygnalizować, że Austria nie jest bezpieczną przystanią dla skradzionych pieniędzy lub fortun nielegalnie zdobytych w drodze korupcji lub prania pieniędzy - podał w komunikacie austriacki minister spraw zagranicznych Michael Spindelegger.

Ucieczka z fortuną

Ben Ali uciekł 14 stycznia z Tunezji. Także jego żona - Leila Trabelsi - opuściła kraj, ale nie wiadomo kiedy, ani dokąd się udała. Wiadomo jednak, że wraz z sobą zabrała 1,5 tony złota z skarbca tunezyjskiego banku narodowego.

Z Tunezji uciekł też brat byłej pierwszej damy Benhassen Trabelsi. Przeciwko niemu, podobnie jak i ośmiu członkom rodziny zatrzymanym w Tunezji, toczy się dochodzenie. Grupę członków klanu z którego pochodziła żona dyktatora, aresztowano kilka dni po ucieczce Ben Aliego. Przy zatrzymanych znaleziono znaczną ilość biżuterii, którą triumfalnie pokazano w telewizji państwowej.

Ucieczka i aresztowania współpracowników to jednak nie koniec problemów byłego dyktatora. W czwartek biuro Interpolu w Tunisie rozesłało alert do 188 krajów. Organizacja poszukuje dyktatora i prosi o informacje na temat miejscu jego pobytu. Poszukiwane jest także sześcioro jego bliskich. Ben Ali ścigany jest za "nielegalne nabycie ruchomości i nieruchomości" oraz "nielegalny transfer pieniędzy za granicę".

Źródło: PAP