W Izraelu w nocy ze środy na czwartek ogłoszono kolejny alarm w związku z nalotem rakietowym Iranu. Wojsko przekazało, że Iran wystrzelił trzy lub cztery rakiety balistyczne, z których dwie zostały zestrzelone, a pozostałe upadły nie wyrządzając szkód.
Pogotowie ratunkowe poinformowało, że nie ma doniesień o rannych. Obrona cywilna po kilkunastu minutach zezwoliła cywilom na opuszczenie schronów.
Nad ranem pojawiły się doniesienia o wybuchach w Tel Awiwie i w Jerozolimie. Iran wystrzelił około 30 rakiet balistycznych na Izrael. Pięć osób jest ciężko lub umiarkowanie rannych, dziesiątki ludzi odniosły lekkie obrażenia. Rakiety uderzyły też w zlokalizowane w pobliżu Tel Awiwu Holon oraz Ramat Gan - podał portal Times of Israel.
Jeden z pocisków uderzył w stary budynek oddziału chirurgicznego w Ber Szeewie, który został w ostatnich dniach ewakuowany, inne budynki doznały rozległych zniszczeń - przekazał dyrektor szpitala Szlomi Kodesz. Dodał, że w momencie ataku wszyscy pacjenci i cały personel przebywali w schronach, ale kilka osób zostało lekko rannych, głównie wskutek fali uderzeniowej.
- To "zbrodnia wojenna najgorszego rodzaju", za którą odpowie najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei - skomentował atak na szpital minister obrony Israel Kac. Ogłosił, że wraz z premierem Benjaminem Netanjahu wydał rozkaz "zintensyfikowania uderzeń na cele strategiczne w Iranie i związane z rządem cele w Teheranie, by wyeliminować zagrożenie dla Izraela i zdestabilizować reżim ajatollahów".
Poranny atak Izraela
Wcześniej, w czwartek nad ranem izraelska armia poinformowała, że przeprowadziła serię ataków, w tym na Teheran, stolicę Iranu. Wzywała także do ewakuacji dwóch miast, znajdujących się w pobliżu reaktora jądrowego.
"Siły Powietrzne Izraela przeprowadzają obecnie serię ataków na Teheran i inne obszary Iranu" - ogłosiła armia na platformie X i wezwała do ewakuacji irańskich miast Arak i Chondab.
"Siły Obronne Izraela pilnie wzywają mieszkańców, pracowników i wszystkich obecnie przebywających w irańskich miastach Arak i Chondab (...) do natychmiastowej ewakuacji, zanim dojdzie do uderzenia w infrastrukturę wojskową" - napisano w komunikacie.
Później Irańska Studencka Agencja Prasowa (ISNA) przekazała, iż Izrael uderzył w obszar w pobliżu ciężkowodnego reaktora jądrowego niedaleko Chondab. Władze powiadomiły, że ośrodek został ewakuowany ze względu na atak oraz, że nie ma ryzyka radiacyjnego.
W pobliżu Chondab znajduje się reaktor jądrowy na ciężką wodę, w którym produktem ubocznym procesu chłodzenia jest pluton, czyli materiał mogący posłużyć do budowy broni atomowej. Z tego powodu budowa reaktorów ciężkowodnych jest jedną z najpopularniejszych dróg do stworzenia arsenału nuklearnego.
Co zrobią USA?
Amerykański dziennik "Wall Street Journal" poinformował w środę wieczorem, że prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek swoim doradcom, iż zatwierdził plany ataku na Iran, jednak wstrzymuje się z wydaniem ostatecznego rozkazu, by sprawdzić, czy Teheran zrezygnuje ze swojego programu nuklearnego.
W ostatnich dniach pojawiło się też coraz więcej informacji o kierowaniu przez USA na Bliski Wschód znacznych sił morskich i powietrznych, w tym m.in. kolejnego lotniskowca (byłby to trzeci amerykański okręt tej klasy w regionie) czy samolotów-cystern oraz myśliwców F-16, F-22 i F-35.
"Bylibyśmy bardzo zdziwieni, gdyby USA nie przyłączyły się do ofensywy. To nie pytanie 'czy', ale 'kiedy'" - powiedzieli dwaj wysocy izraelscy urzędnicy, cytowani w środę wieczorem przez izraelską stację Kanał 12.
Według danych przekazanych w niedzielę przez ministerstwo zdrowia Iranu, w izraelskich atakach od piątku zginęły 224 osoby, a 1277 rannych zostało hospitalizowanych. Ponad 90 proc. ofiar stanowią cywile. W irańskich uderzeniach śmierć poniosło 24 mieszkańców Izraela.
Autorka/Autor: akr,sz/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ABIR SULTAN