Wpadł do rzeki, nie żyje

Mężczyzna utonął w rzece Elbląg
Elbląg
Źródło: Google Earth
Nie żyje mężczyzna, który wpadł do rzeki w Elblągu. Policja bada sprawę i mówi o "nieszczęśliwym wypadku".

Do wypadku doszło w czwartek w godzinach porannych na wysokości ulicy Grażyny w Elblągu. Służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do rzeki Elbląg.

"Mężczyznę z wody wydostali strażacy, a na brzegu resuscytację podjął zespół ratownictwa medycznego. Niestety nie przyniosła ona skutku, 51-latek nie odzyskał funkcji życiowych" - przekazała Komenda Miejska Policji w Elblągu.

Policja: nieszczęśliwy wypadek

Nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, powiedział tvn24.pl, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wypadku.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: