Co najmniej 26 osób zginęło, a 18 zostało rannych w środę w ataku samobójczym w stolicy Afganistanu, Kabulu - poinformował rzecznik MSW tego kraju. Do ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie (IS).
Rzecznik afgańskiego MSZ Nasrat Rahimi powiedział, że zamachowiec zdetonował kamizelkę wyładowaną materiałami wybuchowymi. Terrorysta wysadził się w pobliżu świątyni Kart-e Sakhi, która była już wcześniej celem ataków. Meczet znajduje się niedaleko głównego uniwersytetu w Kabulu.
Według informacji podanych przez MSW, zamachowiec próbował dostać się do meczetu, ale musiał zmienić plan widząc funkcjonariuszy służb w okolicy.
Ekstremistyczna sunnicka organizacja zbrojna - tzw. Państwo Islamskie (IS) - wzięła na siebie odpowiedzialność za zamach - podała agencja propagandowa Amak związana z islamistami.
Obchody początku wiosny
Do zamachu doszło w czasie obchodów święta Nowruz, czyli perskiego nowego roku.
Władze w Afganistanie od tygodni przygotowywały się do jego obchodów, wiedząc że islamiści będą próbowali je zakłócić. Mimo to - jak pisze agencja Reutera - środowej tragedii nie udało się zapobiec.
Święto Nowruz, występujące także pod nazwą "Nawrouz", "Novruz", "Nowrouz", czy "Nauryz", to wywodzące się ze starożytnej Persji obchody początku wiosny. Święto jest szeroko celebrowane w Afganistanie, ale spotyka się także z opozycją niektórych muzułmańskich fundametalistów, którzy twierdzą, że jest ono sprzeczne z islamem.
Autor: MR/adso / Źródło: PAP, Reuters