Iran po katastrofie. Co teraz? Najwyższy Przywódca podjął pierwszą decyzję

Źródło:
Reuters, BBC, Al-Dżazira, TVN24, PAP
Jagoda Grondecka: irańska konstytucja bardzo jasno opisuje procedurę na wypadek śmierci prezydenta
Jagoda Grondecka: irańska konstytucja bardzo jasno opisuje procedurę na wypadek śmierci prezydentaTVN24
wideo 2/2
Jagoda Grondecka: irańska konstytucja bardzo jasno opisuje procedurę na wypadek śmierci prezydentaTVN24

Po śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego jego fotel przejął tymczasowo pierwszy wiceprezydent Mohammad Mochber. Zgodę na to wyraził Najwyższy Przywódca ajatollah Ali Chamenei, który sprawuje w kraju realną władzę. Sam Raisi był czołowym kandydatem do przejęcia stanowiska Chameneiego. Co czeka Iran w tej sytuacji w najbliższych tygodniach i miesiącach?

W niedzielę po południu w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni rozbił się śmigłowiec z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim na pokładzie. W poniedziałek wczesnym rankiem ratownicy odnaleźli spalony wrak helikoptera. Po godzinie 6 rano szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca poinformował, że prezydent Iranu, szef dyplomacji i siedem pozostałych osób na pokładzie zginęło. Informacje potwierdziły media w Teheranie i politycy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent i szef MSZ Iranu zginęli w katastrofie śmigłowca >>>

Katastrofa helikoptera z prezydentem Iranu. Co dalej?

Artykuł 131 Konstytucji Iranu przewiduje, że jeśli prezydent Iranu umrze w trakcie pełnienia funkcji albo stanie się ubezwłasnowolniony, będzie nieobecny bądź chory przez co najmniej dwa miesiące, jego obowiązki przejmie pierwszy wiceprezydent - informuje Reuters. Pierwszym zastępcą prezydenta jest 69-letni Mohammad Mochber.

Pierwszy wiceprezydent Iranu Mohammad Mochberpresident.ir

Przejęcie władzy przez wiceprezydenta wymaga jednak zgody Najwyższego Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu Alego Chamenei, który sprawuje w państwie realną władzę.

Dodatkowo w przypadku gdyby pierwszy wiceprezydent z jakichkolwiek powodów nie mógł pełnić obowiązków prezydenta, Najwyższy Przywódca samodzielnie wybierze osobę na jego miejsce.

Ta decyzja przyszła jednak w poniedziałek szybko. Cztery godziny po ogłoszeniu śmierci Raisiego Ali Chamenei potwierdził, że Mochber przejął stery rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kim był Ebrahim Raisi >>>

Jeżeli do powołania na tymczasowe przywództwo w administracji dojdzie, to będzie ono trwało niezbyt długo.

W ciągu 50 dni w Iranie powinny odbyć się wybory, które wyłonią nowego prezydenta. Za ich zorganizowanie odpowiadają pierwszy wiceprezydent, przewodniczący Islamskiego Zgromadzenia Konsultatywnego (irańskiego parlamentu - red.) i prezes Sądu Najwyższego.

Planowo wybory prezydenckie miały się odbyć w 2025 roku. Raisi został wybrany na swój urząd w wyborach w 2021 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego śmigłowiec spadł? Eksperci o możliwych powodach >>>

Ebrahim Raisi był kandydatem na Najwyższego Przywódcę

Arasz Azizi, pisarz oraz analityk Centrum dla Bliskiego Wschodu i Globalnego Porządku, w rozmowie z Reutersem podkreślił, że Ebrahim Raisi był "czołowym kandydatem na stanowisko Najwyższego Przywódcy". - Najważniejszym pytaniem w Iranie jest to, co się stanie, gdy 85-letni ajatollah Chamenei umrze? Kto będzie kolejnym Najwyższym Przywódcą? Głównym kandydatem do tego był Ebrahim Raisi - podkreślił ekspert.

Azizi dodał, że "wszyscy spodziewaliśmy się, że po śmierci Chameneiego rozpocznie się zaciekła walka o władzę".

Cytowany przez Reutersa ekspert wyjaśnił, że prezydent Raisi "ma więcej krwi na rękach niż jakikolwiek inny urzędnik Republiki Islamskiej". - Większą część swojego życia spędził w sądownictwie w latach 80., które były najkrwawszą dekadą Republiki Islamskiej, kiedy stracono tysiące dysydentów (...). W 1988 roku był częścią "panelu śmierci", składającego się z dwóch-czterech osób, który wysłał ponad trzy tysiące więźniów politycznych, jeśli nie więcej, na śmierć - podkreślił.

Według analizy dziennikarzy BBC, śmierć prezydenta Raisiego nie zmieni jednak wiele w polityce regionu. "W oczach większości Irańczyków to Najwyższy Przywódca i Strażnicy Rewolucji Islamskiej podejmują najważniejsze decyzje polityczne i dotyczące polityki zagranicznej" - czytamy.

Dziennikarze też jednak podkreślają, że Raisi był jednym z najważniejszych pretendentów do tytułu Najwyższego Przywódcy. Dodali, że "niestabilność z pewnością może mieć wpływ na gospodarkę. Po ogłoszeniu tej wiadomości (o katastrofie - red.) irański rial (waluta - red.) gwałtownie spadł w stosunku do dolara amerykańskiego".

Syn ajatollaha wejdzie do gry?

Portal Politico twierdzi, że obecnie jedną z osób z dużymi szansami na objęcie funkcji najwyższego przywódcy Iranu będzie w tej sytuacji syn ajatollaha Chamenei - Modżtaba Chamenei. Jest uważany za naśladownika ojca i skrajnego konserwatystę. Wielu ekspertów przypomina jednak, że Chamenei przed rokiem w przemówieniu stwierdził, że władza dziedziczna jest "nieislamska".

Ekspert: nie dojdzie po pogłębionego kryzysu

Marcin Krzyżanowski, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego i ekspert ds. Iranu, w rozmowie z TVN24 wyraził przekonanie, że po śmierci prezydenta i szefa MSZ w Iranie nie dojdzie do pogłębionego kryzysu, nie dojdzie też do zmian w polityce zagranicznej, a jej ciągłość zostanie zachowana.  Krzyżanowski przypomniał, że w irańskim systemie politycznym prezydent jest szefem rządu i drugą osobą po ajatollahu Chameneim.    Zmiany mogą nastąpić w polityce wewnętrznej kraju, ponieważ konserwatywny Raisi - jak stwierdził rozmówca TVN24 - był przywódcą potężnego stronnictwa w irańskiej polityce.

Autorka/Autor:bp, tas, pp/adso

Źródło: Reuters, BBC, Al-Dżazira, TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego:  Fatemeh Bahrami/Anadolu Agency/Getty Images