Francuska minister obrony Florence Parly zadeklarowała we wtorek, że Francja zainwestuje cztery miliardy euro w belgijską gospodarkę, jeśli Belgowie zdecydują się na kupienie francuskich myśliwców Rafale. Mieliby nimi zastąpić swoje wysłużone maszyny F-16.
Parly złożyła tę obietnicę w artykule opublikowanym w belgijskich dziennikach "De Tijd" i "Le Soir". Belgia planuje zastąpienie F-16 nowszymi maszynami, na które ogłoszono już przetarg.
Francuska oferta nieważna?
Amerykańska firma Lockheed Martin przedstawiła ofertę dostarczenia myśliwców F-35, Airbus zaś myśliwców Eurofighter.
Jak podaje portal FlandersNews, francuska oferta w przetargu została wysłana na kilka godzin przed upływem ostatecznego terminu, ale nie znalazły się w niej odpowiedzi na 164 pytania wprowadzone przez władze belgijskie do specyfikacji zamówienia. W związku z tym minister obrony Belgii Steven Vandeput stwierdził, że francuska oferta jest nieważna.
Jednak Parly podkreśliła, że nie widzi żadnego problemu ze zgłoszeniem Rafale. W swym artykule wskazała, że Belgia nie ogłosiła klasycznego przetargu, ale raczej wystąpiła z zaproszeniem do składania ofert.
"Od ponad 50 lat firmy, które produkują Rafale, mają w Belgii swoje fabryki, ośrodki badawcze i sieć 800 firm partnerskich. Proponowana współpraca dotyczyłaby ponad 150 belgijskich firm, z którymi już się kontaktowano, oraz około 100 projektów przemysłowych lub technologicznych o łącznej wartości 4 miliardów euro" - napisała francuska minister.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Paul Nelhams