Przeprowadzony przez Iran test pocisku balistycznego średniego zasięgu, zdolnego do przenoszenia głowic bojowych, zaniepokoił Francję - podkreśliła w poniedziałek rzeczniczka resortu spraw zagranicznych Agnes von der Muhll.
Rzeczniczka podkreśliła, że dokonana próba rakietowa narusza rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ numer 2231. Dokument ten wzywa władze w Teheranie do powstrzymania się od prac nad rakietami balistycznymi zaprojektowanymi, by przenosić broń jądrową. O to samo zaapelowała w poniedziałek Agnes von der Muhll.
"Francja potępia tę próbę"
- Francja jest zaniepokojona z powodu przeprowadzonego w sobotę przez Iran testu rakiety balistycznej średniego zasięgu. Potępia tę próbę jako działanie prowokacyjne i destabilizujące - oświadczyła von der Muhll.
O teście rakietowym poinformował w sobotnim oświadczeniu sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Ostrzegł, że wystrzelony pocisk "ma zasięg pozwalający na uderzenie w niektóre obszary Europy i cały Bliski Wschód". Alarmując, że program balistyczny Iranu się rozwija, ocenił, iż "jeśli nie powrócimy do odstraszania (Teheranu – red.), zwiększamy ryzyko eskalacji w regionie".
Iran: będziemy rozwijać i testować pociski
W reakcji na to oświadczenie rzecznik MSZ Iranu Bahram Kasemi w niedzielę oświadczył, że "irański program balistyczny jest z natury defensywny" oraz że "nie ma rezolucji Rady Bezpieczeństwa (ONZ), która zakazywałaby Iranowi programu balistycznego i testów balistycznych".
Tego samego dnia rzecznik irańskiej armii Abdolfazl Szekarczi podkreślił, że "testy rakietowe (Iranu) są przeprowadzane w celu obrony i odstraszania wrogów". - Będziemy nadal rozwijać i testować pociski, które nie wchodzą w zakres negocjacji (jądrowych), a są częścią naszego bezpieczeństwa narodowego. O to nie będziemy pytać żadnego kraju - zapewnił.
Przedstawiciele władz w Teheranie nie zaprzeczyli informacjom Pompeo ani nie potwierdzili, że Iran przeprowadził próbę rakiety.
Strażnicy Rewolucji: zasięg rakiet do 700 kilometrów
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (jedna z gałęzi irańskich sił zbrojnych) nie raz deklarował, że Iran zwiększył zasięg swoich pocisków balistycznych do 700 km, dzięki czemu Teheran może zaatakować amerykańskie bazy wojskowe w Afganistanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Katarze, a także lotniskowce USA w Zatoce Perskiej.
Potencjał balistyczny Iranu pozostaje pod ścisłą kontrolą Strażników Rewolucji. W 2008 roku Iran pokazał pociski typu ziemia-woda o zasięgu 290 km. Prawdopodobnie program rakietowy - który według Teheranu ma charakter wyłącznie defensywny - został od tamtego okresu znacznie rozwinięty. Teheran nigdy nie zgodził się na negocjacje z USA w sprawie irańskich prób balistycznych.
Uważa się, że jedną z głównych przyczyn wypowiedzenia w maju przez prezydenta USA Donalda Trumpa porozumienia nuklearnego z Iranem było to, że nie obejmowało ono programu budowy pocisków balistycznych oraz nie powstrzymało irańskiego zaangażowania militarnego w Syrii, Jemenie, Libanie i Iraku.
Autor: ft//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 4.0)