Na południu Niemiec śnieg nie przestaje padać od soboty. Ale Chorwacja szybko "nadrabia" stracony czas... Choć pierwszy śnieg pojawił się tam kilkadziesiąt godzin temu, to na ulicach leży już ponad 40-centymetrowa warstwa puchu. Dzieci się cieszą, a zmotoryzowani rodzice klną pod nosem spóźniając się do pracy.
W Niemczech drogowcy - mający przecież opinię jednych z najsolidniejszych na świecie - już kompletnie nie nadążają z usuwaniem białego puchu. Pługi i koparki pracują na pełnych obrotach, wywożąc śnieg poza zasypane wioski. Na największego wroga mieszkańców zasypanych terenów powoli wyrastają synoptycy, którzy zapowiadają dalsze opady.
Największy dramat przeżywają chyba jednak narciarze... Większość tras zjazdowych jest zamknięta ze względu na zagrożenie lawinowe i kiepską widoczność. Na śnieg można sobie zatem głównie popatrzeć.
W Chorwacji drogowcy radzą sobie dzielnie. Choć niekorzystna aura spowolniła ruch na ulicach, to jednak wszystkie drogi i autostrady są przejezdne.
Polska także zasypana Także w Polsce nie brakuje śniegu. Głównie na południu. Zdjęcia przesyłają internauci tvn24.pl.
Źródło: ATPN, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: ENEX