Trzech mężczyzn ukradło w Hongkongu 600 rolek papieru toaletowego. Ma to prawdopodobnie związek z brakami w zaopatrzeniu spowodowanymi epidemią koronawirusa i masowym wykupywaniem towarów pierwszej potrzeby.
Do kradzieży doszło w poniedziałek rano, kiedy pracownik firmy transportowej przywiózł produkty do supermarketu w dystrykcie Mong Kok w Hongkongu. Położył przed sklepem 50 paczek, które zawierały 600 rolek papieru toaletowego. Wtedy ukradło je trzech mężczyzn - poinformowała CNN, powołując się na rzecznika miejscowej policji.
CZYTAJ. Jak chronić się przed zakażeniem koronawirusem? >>>
Kilka godzin później policja znalazła rolki w położonym niedaleko pensjonacie i zatrzymała dwóch mężczyzn. Trwają poszukiwania trzeciego podejrzanego.
Panika w Hongkongu
Jak podkreśla CNN, kradzież prawdopodobnie jest powiązana z sytuacją rynkową w Hongkongu w związku z epidemią koronawirusa. Władze zdecydowały o zamknięciu części granic z Chinami, co spowodowało paniczne wykupywanie towarów na zapas, wśród nich właśnie papieru toaletowego. Półki w supermarketach w szybkim tempie pustoszały, w rezultacie wprowadzono ograniczenia sprzedaży niektórych produktów. Mieszkańcy mogą jednorazowo kupić między innymi tylko po dwa opakowania ryżu, chusteczek czy mydła.
Epidemia koronawirusa
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, wybuchła w grudniu w mieście Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach i rozprzestrzeniła się na ok. 30 krajów na całym świecie. Według najnowszych danych do tej pory koronawirusem zaraziło się 71 tys. ludzi na świecie, przy czym zdecydowana większość - w Hubei.
W Chinach kontynentalnych zmarło do tej pory 1770 osób, natomiast wyleczono - ok. 8400. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano pięć zgonów – w Japonii, na Filipinach, we Francji, Hongkongu i na Tajwanie.
Autorka/Autor: mart//rzw
Źródło: CNN