Coraz więcej osób kupuje domy na Karaibach, otrzymując w zamian paszport jednego z krajów regionu - pisze portal BBC. Program szczególnie atrakcyjny ma być dla Amerykanów niezadowolonych z "niestabilnej sytuacji politycznej" Stanów Zjednoczonych.
Pięć krajów: Antigua i Barbuda, Dominika, Grenada, Saint Kitts i Nevis oraz Saint Lucia, oferuje programy przyznawania obywatelstwa w zamian za inwestycje (CBI) już od kwoty 200 tysięcy dolarów (ok. 730 tys. zł). "Kupując dom, otrzymasz również paszport, który uprawnia do bezwizowego wjazdu do 150 krajów, w tym do Wielkiej Brytanii i strefy Schengen" - przekazał w poniedziałek portal BBC.
Brytyjska redakcja zwróciła uwagę, że kolejny paszport oznacza nie tylko ułatwienie w podróżowaniu, ale również zwolnienie z części podatków, w tym podatków od spadków i dochodów kapitałowych.
Paszport za dom na Karaibach
Nadia Dyson z agencji nieruchomości Luxury Locations w rozmowie z BBC przyznała, że w ostatnim czasie agenci z trudem nadążają za popytem na rynku nieruchomości na Antigui i Barbudzie. - Obecnie nawet 70 proc. wszystkich kupujących chce otrzymać obywatelstwo, a zdecydowana większość pochodzi ze Stanów Zjednoczonych - zaznaczyła Dyson.
Właścicielka agencji zasugerowała, że wzrost zainteresowania ze strony Amerykanów może mieć związek z "niestabilną sytuacją polityczną" Stanów Zjednoczonych. Ale nie tylko Antigua i Barbuda cieszą się dużą popularnością wśród Amerykanów: większość wniosków o CBI złożonych na Karaibach w ciągu ostatniego roku pochodziła od obywateli USA - twierdzą eksperci z firmy konsultingowej Henley & Partners, na których powołuje się brytyjski nadawca.
Paszport jak polisa ubezpieczeniowa
Przedstawiciel wspomnianej firmy, Dominic Volek, wskazał, że jedynie około 10-15 proc. nabywców faktycznie przeprowadza się do nowych domów. - Dla większości to polisa ubezpieczeniowa na wypadek jakichkolwiek obaw - ocenił. - Drugie obywatelstwo to dobry plan awaryjny - dodał.
Chociaż zdaniem władz oferty "paszport za dom" stanowią istotny zastrzyk gotówki dla niewielkich wyspiarskich państw uzależnionych od turystyki, pomysł budzi też kontrowersje. Kiedy rząd Antigui i Barbudy w 2012 roku zaczął pracę nad projektem, w kraju doszło do protestów. Krytyczni wobec pomysłu byli także niektórzy przywódcy państw regionu, które nie oferują CBI. Wśród nich premier Saint Vincent i Grenadyn Ralph Gonsalves. Stwierdził on, że obywatelstwo nie powinno być "towarem na sprzedaż".
KE analizuje sprawę paszportów
Poza Karaibami obawy wzbudza również fakt, że niedostateczny nadzór może pomóc przestępcom w przekraczaniu granic. Unia Europejska zagroziła na przykład cofnięciem ruchu bezwizowego dla krajów Karaibów objętych programem CBI, z kolei Stany Zjednoczone wyrażały w przeszłości obawy w związku z możliwością wykorzystania takich programów do uchylania się od podatków i przestępstw finansowych.
Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował BBC, że KE "monitoruje" pięć programów CBI na Karaibach i od 2022 roku prowadzi rozmowy z władzami krajów tego regionu. Celem trwającej analizy jest ustalenie, czy przyznawanie obywatelstwa za inwestycję nie stanowi "nadużycia systemu bezwizowego, z którego korzystają te kraje w stosunku do UE i czy może to prowadzić do zagrożeń dla bezpieczeństwa UE".
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock