Do zdarzenia doszło 23 lipca na ulicy Waryńskiego w Grudziądzu. Policjanci zatrzymali skodę, której kierujący znacząco przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. - 54-latek przekroczył prędkość o 52 km/h godzinę w obszarze zabudowanym. Kierowca skorzystał z prawa z odmowy przyjęcia mandatu, sprawa będzie miała swój finał w sądzie - przekazał asp. Łukasz Kowalczyk z KMP w Grudziądzu. I dodał: - Policjanci zatrzymali temu mężczyźnie prawo jazdy. O tym czy zostanie ono wstrzymane, czy oddane zdecyduje w ciągu siedmiu dni starosta. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h grozi 1500 złotych mandatu i 10 punktów karnych.
Prezydent: przyjmuję to z pokorą
Okazało się, że kierującym 54-latkiem, który przekroczył prędkość jest prezydent Grudziądza Maciej Glamowski. Odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. "Kilka sekund pośpiechu może skończyć się dla mnie 3 miesiącami bez prawa jazdy, 10 punktami karnymi i wysokim mandatem. Przyjmuję to z pokorą" - napisał włodarz Grudziądza.
Ku przestrodze… 🚨 Spiesz się powoli! ⏳ Kilka sekund pośpiechu może skończyć się dla mnie 3 miesiącami bez prawa jazdy, 10 punktami karnymi i wysokim mandatem. Przyjmuję to z pokorą😔😔😔
Posted by Maciej Glamowski Prezydent Grudziądza on Saturday, July 26, 2025
W rozmowie z Gazetą Pomorską Maciej Glamowski powiedział, że prędkość przekroczył "ponieważ spieszył się na jedno z zaplanowanych spotkań" i podkreślił, że "nie jest to żadnym usprawiedliwieniem takiego zachowania". Zapytany, dlaczego nie przyjął mandatu? Odpowiedział, że "ma zastrzeżenia do wiarygodności pomiaru prędkości, który był na samej granicy przekroczenia oznaczającego zawieszenie uprawnień do kierowania pojazdami".
Autorka/Autor: pk/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/glamowski