Burza wokół Hołowni. "Wszystko straci", "sięga granicy"

13.11.2023. Nowo wybrany marszałek Sejmu Szymon Hołownia, prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak oraz poseł PiS Marek Suski na sali sejmowej w Warszawie podczas posiedzenia inaugurującego
Pełczyńska-Nałęcz o słowach Hołowni o "zamachu stanu"
Źródło: TVN24
Debiutanci polityczni tak mają, tylko że ten debiutant bardzo źle się bawi - ocenił poseł lewicy Tomasz Trela, odnosząc się do ostatniej wypowiedzi o "zamachu stanu" i spotkań z politykami PiS Szymona Hołowni. Krzysztof Kwiatkowski, senator KO ufa, że marszałek Sejmu wyciągnie wnioski. Sprawę komentują też inni politycy.

Marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia w piątek 25 lipca w telewizyjnym wywiadzie powiedział, że sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta i dokonał tym samym "zamachu stanu". - Mówię o "zamachu stanu", mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: Nie podoba mi się ten prezydent, to może go nie zaprzysięgnę, pobędę sobie prezydentem, bo przecież takie były koncepcje - tłumaczył.

Pytany, kto składał mu te propozycje, odmówił wymienienia nazwisk. Wspomniał natomiast o politykach, prawnikach i ludziach, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich". Wypowiedź Hołowni wywołała polityczną burzę, a on sam zaczął się tłumaczyć:

W poniedziałek w "Jeden na jeden" w TVN24 ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 powiedziała, że po wyborach prezydenckich "cała grupa polityków największej partii koalicyjnej zaczęła huśtać nastrojami społecznymi". Podobnie jak Hołownia, nie wymieniła nikogo z nazwiska. Mówiła też, że "były naciski i to też publiczne, żeby nie zwoływać" Zgromadzenia Narodowego i przyznała, iż sama takich słów, którymi posłużył się Hołownia, by nie użyła.

Trela o Hołowni: debiutanci polityczni tak mają

Reporterka TVN24 Agata Adamek pytała w Sejmie Tomasza Trelę (Nowa Lewica) o postawę Hołowni i wypowiedź ministry. Jego zdaniem, jeżeli ostatnie działania lidera Polski 2050 miały być "ukartowane" z Prawem i Sprawiedliwością, to "jest to bardzo głupio ukartowane". - Dlatego, że Hołownia wszystko straci, a nic nie zyska, a nasza koalicja będzie - stwierdził poseł.

- Pan Hołownia ma tylko jeden głos i jeden mandat. W Polsce 2050 są ludzie porządni i oni nigdy z (Jarosławem) Kaczyńskim i (Adamem) Bielanem żadnego "dealu" nie zrobią - zaznaczył.

Przyznał, że jeżeli na porozumienie z PiS zdecydowałaby się jedna lub dwie osoby z Polski 2050, to "i tak jest za mało, żeby zdestabilizować naszą koalicję 15 października". - Pierwszą do zrobienia tego jest pani Pełczyńska-Nałęcz. Tylko, że ona nie ma mandatu parlamentarnego, więc jej ciężko w Sejmie zagłosować - mówił.

Jego zdaniem "to jest szkodliwe". - To naprawdę jest taka piaskownica. Debiutanci polityczni tak mają, tylko że ten debiutant polityczny bardzo źle się bawi - ocenił Trela.

trela
Trela o postawie Hołowni i słowach o "zamachu stanu": debiutanci polityczni tak mają
Źródło: TVN24

Kwiatkowski: Hołownia sprostował, co miał na myśli

Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski stwierdził, że marszałek Hołownia "doskonale zdaje sobie sprawę" z konsekwencji słów, które wypowiada. - Dlatego, kiedy pojawiły się inne interpretacje, niż by tego oczekiwał, natychmiast sprostował, co miał na myśli, mówiąc, że użył sformowania jako figury, pojęcia figuratywnego - przypomniał.

- Myślę, że każdy z nas wyciąga wnioski. Jestem absolutnie przekonany, że na przyszłość nie będzie już używał takich sformułowań, które mogą dawać jakieś pole do interpretacji - zaznaczył senator.

kwiatkowski
Kwiatkowski: Hołownia sprostował to, co miał na myśli, mówiąc o "zamachu stanu"
Źródło: TVN24

Europoseł PiS o Hołowni: przechodzi ewolucję

Europoseł PiS i były minister w rządzie Mateusza Morawieckiego Waldemar Buda powiedział, że "nie dziwi się", iż Hołownia "jest zastraszony, przestraszony, zaszczuty". - Cały mainstream się na niego rzucił, więc on próbuje wypracować jakąś stałą reakcję, ale to jest dla niego niezwykle trudna sytuacja - ocenił.

Według Budy jest to też "pewien test dla tej koalicji". - On (Hołownia - red.) już wie, że po nich może spodziewać się najgorszego - dodał.

Pytany, czy jako polityk PiS wyobraża sobie koalicję z Hołownią, odpowiedział: - On przechodzi ewolucję i on idzie, mam wrażenie, w dobrym kierunku.

Buda podkreślił, że Hołownia jako "pierwszy w tej koalicji zaprotestował przeciwko chorym pomysłom" odsunięcia w czasie zaprzysiężenia Nawrockiego. - Chwała mu za to, bo ma silny charakter w związku z tym, bo mało kto (...) taki ruch (by) wykonał i miał świadomość pewnie, że będzie ponosił tego konsekwencje - mówił.

Buda o Hołowni: cały mainstream się na niego rzucił
Źródło: TVN24

Śmiszek: Hołownia nie jest szeregowym posłem

Krzysztof Śmiszek, europoseł z ramienia Nowej Lewicy, zaznaczył, że Hołownia jako druga osoba w państwie powinien przewidywać, "co mogą oznaczać jego słowa i co mogą oznaczać jego czyny".

- To nie jest tak, że Szymon Hołownia jest jakimś szeregowym posłem, który sobie coś tam chlapnął albo coś zrobił i nikt tego nie zauważy. To są bardzo poważne konsekwencje, głównie medialne i myślę, że to są głównie konsekwencje dla samego Szymona Hołowni - wskazał.

Zdjęcie z 25 lipca 2025 roku
Śmiszek o Hołowni: nie jest tak, że jest szeregowym posłem, który coś sobie chlapnął
Źródło: TVN24

Według europosła marszałek Sejmu "sięga pewnej granicy, zza której potem będzie trudniej wrócić". - Mówię o granicy takiej powagi, mówię o granicy bycia mężem stanu i mówię o granicy tego, co można powiedzieć jako druga osoba w państwie - doprecyzował Śmiszek.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: