W poniedziałek premier Kambodży Hun Manet i Tajlandii Phumtham Wechayachai przeprowadzili rozmowy w Malezji, których gospodarzem był szef rządu kraju Anwar Ibrahim. Obie strony zgodziły się na wstrzymanie działań wojennych i wznowienie bezpośredniej komunikacji.
Anwar, otwierając konferencję prasową z udziałem przywódców, powiedział, że nastąpi "natychmiastowe i bezwarunkowe zawieszenie broni, obowiązujące od północy dzisiejszego wieczoru". Dodał, że "to ostateczne".
- Odbyliśmy bardzo udane spotkanie i osiągnęliśmy bardzo dobre rezultaty - oświadczył przywódca Kambodży. Wyraził również nadzieję, że natychmiastowo zatrzyma to walkę, która "spowodowała wiele ofiar śmiertelnych, obrażeń, a także przesiedlenia ludności".
Negocjacje odbyły się w wyniku wezwań społeczności międzynarodowej, w tym ze strony USA. W rozmowach uczestniczyli obserwatorzy z Chin i Stanów Zjednoczonych.
Tajlandia - Kambodża. Konflikt trwa od dekad
Walki wybuchły w czwartek, 24 lipca, na spornych terenach na granicy prowincji Surin w Tajlandii i Uddar Meanchey w Kambodży. Dotychczasowy bilans starć to co najmniej 33 zabitych i blisko 200 tysięcy osób ewakuowanych z rejonu objętego walkami. Z kolei do turystów kierowane są apele, by nie udawali się w region, gdzie trwają starcia.
Spór graniczny między państwami trwa od ponad wieku i wielokrotnie prowadził do potyczek zbrojnych, w których zginęły dziesiątki osób. Jego źródłem było porozumienie zawarte na początku XX wieku między Syjamem (dawna nazwa Tajlandii) - wówczas jedynym państwem w Azji Południowo-Wschodniej, które nie było skolonizowane - a kolonialną Francją. Wyznaczono wówczas linie graniczne. W późniejszych latach były one kontestowane przez Tajlandię.
Autorka/Autor: kgr/lulu
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHD RASFAN / POOL