Czy jestem moralnie zobowiązany bronić prezydenta za każdym razem, gdy ktoś powie coś kontrowersyjnego na jego temat? Nie sądzę! - powiedział Donald Trump, ubiegający się o republikańską nominację w wyborach prezydenta USA. Wcześniej jeden z jego zwolenników na spotkaniu wyborczym mówił, że Barack Obama jest muzułmaninem. Trump nie prostował.
Kiedy Donald Trump opuszczał sobotnie spotkanie z wyborcami, dziennikarze zapytali go, czy muzułmanie stanowią zagrożenie dla USA. - Kocham muzułmanów. Uważam, że to wspaniali ludzie - odpowiedział.
Wcześniej, na tym samym spotkaniu, jeden ze zwolenników Trumpa powiedział, że Barack Obama jest muzułmaninem, i że wyznawcy islamu ćwiczą w obozach zabijanie Amerykanów. - Kiedy się ich pozbędziemy? - zapytał miliardera.
Donald Trump uniknął odpowiedzi na pytanie, nie zwrócił również uwagi mężczyźnie, że prezydent USA jest chrześcijaninem. W dalszej części spotkania Donald Trump powiedział jednak, że nie miałby "absolutnie żadnego problemu" mając w swoim rządzie Amerykanina wyznającego islam.
Mówi - źle, nie mówi - jeszcze gorzej?
Wielu komentatorów politycznych w USA miało Trumpowi za złe to, że nie zareagował adekwatnie na słowa swojego zwolennika. "To pierwszy raz w życiu, kiedy wzbudziłem kontrowersje NIE powiedziawszy czegoś" - napisał na Twitterze miliarder. "Czy jestem moralnie zobowiązany bronić prezydenta za każdym razem gdy ktoś powie coś kontrowersyjnego na jego temat? Nie sądzę!" - dodał.
Am I morally obligated to defend the president every time somebody says something bad or controversial about him? I don\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'t think so!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) wrzesień 19, 2015
Tymczasem opublikowany w niedzielę sondaż wyborczy CNN/ORC pokazuje spadek poparcia dla Trumpa - z 32 procent w poprzednim sondażu do 24 procent. W tym samym czasie poparcie dla Carly Fioriny, również kandydującej na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej, wzrosło z 3 do 15 procent.
Poprzedni sondaż CNN został przeprowadzony przed ostatnią debatą republikańskich kandydatów na prezydenta, w której, według wielu komentatorów, Fiorina dobrze wypadła. Donald Trump wciąż jednak cieszy się największą popularnością wśród Republikanów.
Autor: fil//rzw / Źródło: CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 3.0) | Gage Skidmore