W położonym w północno-zachodniej Hiszpanii Vigo żyje więcej psów i kotów niż dzieci i młodzieży - wynika ze statystyk regionalnych władz. Media pokazują blisko 300-tysięczne miasto jako przykład dotykającego region kryzysu demograficznego.
W zamieszkałym łącznie przez 297 tys. osób hiszpańskim mieście żyje obecnie 51 tys. czworonogów, głównie psów - podała we wtorek telewizja Atlantica, powołując się na statystyki władz. Domowych pupili jest tu o ok. 7 tys. więcej niż mieszkańców poniżej 18. roku życia. Jeszcze wyraźniej widać dysproporcję, gdy liczbę domowych pupili zestawimy z liczbą dzieci do lat 10 - jest ich ponad dwukrotnie więcej. W hiszpańskim Vigo w najmłodszym przedziale wiekowym zarejestrowanych jest ledwie 24,6 tys. osób.
Spadek liczby urodzeń w Hiszpanii
Z danych Narodowego Instytutu Statystycznego Hiszpanii (INE) wynika, że zarówno Vigo, jak i inne duże miasta regionu Galicji dotyka coraz mocniej spadek liczby urodzeń. Zjawisko widoczne jest także w innych wspólnotach autonomicznych kraju. W styczniu INE opublikował raport demograficzny za okres od stycznia do listopada 2023 roku, z którego wynika, że okres ten był najgorszym pod względem liczby narodzin dzieci w 48-milionowej dziś Hiszpanii, od kiedy w 1901 r. zaczęto gromadzić dane statystyczne. W ciągu 11 miesięcy 2023 r. w Hiszpanii urodziło się niespełna 295 tys. dzieci.
Tymczasem, jak wskazują lokalne media, pandemia COVID-19 przyczyniła się do zwiększenia liczby czworonogów w gospodarstwach domowych - od 2020 r. populacja psów i kotów wzrosła aż o 10 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock