Brytyjski premier David Cameron oświadczył w czwartek w Brukseli po nadzwyczajnym szczycie UE, że swymi działaniami wobec Ukrainy Rosja dopuściła się rażącego naruszenia prawa międzynarodowego. Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande dodali, że "Unia Europejska jest gotowa", by wprowadzić sankcje gospodarcze wobec Moskwy, jeżeli ta będzie dalej destabilizowała sytuację na Krymie.
Na czwartkowym szczycie UE postanowiła zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy, a także podkreśliła gotowość podjęcia dalszych kroków w razie kolejnej próby destabilizacji na Ukrainie.
Cameron: Relacje z Rosją się zmienią
Szef brytyjskiego rządu podkreślił, że UE rozważy "daleko idące posunięcia", jeśli Rosja nie rozpocznie dialogu politycznego z Kijowem. Zaakcentował, że po rosyjskiej interwencji na Ukrainie relacje z Rosją nie mogą być takie, jakby nic się nie stało.
Cameron ostrzegł Moskwę, że zamrażanie aktywów i sankcje wizowe mogą zostać wprowadzone względnie szybko, jeśli nie będzie widać postępu w relacjach z Ukrainą.
Hollande: Rosja nie zrezygnuje, UE się nie cofnie
Na swojej konferencji prasowej o decyzjach UE mówił też Francois Hollande. - Jeżeli Rosja wciąż będzie próbowała destabilizować Ukrainę i podważy jej integralność terytorialną, ze strony UE pojawią się kroki zmieniające relacje Rosji z Unią w wielu sektorach gospodarki - powiedział francuski prezydent. - Unia Europejska jest na to gotowa - zapewnił.
Merkel: decyzja Krymu nielegalna
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała z kolei, że Unia sięgnie po sankcje wizowe i zamrażanie aktywów, jeśli Rosja nie przystanie na polityczny dialog.
Merkel wyraziła też przekonanie, że decyzja krymskiego parlamentu w sprawie referendum dotyczącego połączenia Krymu z Federacją Rosyjską jest nielegalna. Kanclerz ostrzegła, że jeśli Moskwa będzie nadal podejmować działania destabilizujące, takie jak akcje militarne na ukraińskim Półwyspie Krymskim, dojdzie do daleko idącej zmiany w stosunkach UE z Rosją. Dodała - podobnie jak prezydent Francji - że w grę wchodzą także konsekwencje gospodarcze.
Parlament Krymu zwrócił się w czwartek do prezydenta i parlamentu Rosji z propozycją rozpoczęcia procedury wejścia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej jako jej podmiotu. Wyznaczył na 16 marca referendum w tej sprawie.
Autor: adso/kwoj / Źródło: reuters, pap