W czwartek przywódcy krajów Unii Europejskiej omówią szczegóły wieloletnich ram finansowych Wspólnoty. Historia unijnego budżetu to historia wielkich pieniędzy i wielkich sporów, a w programie "7 dni Unia" przybliżył ją Maciej Sokołowski.
Historia unijnego budżetu zaczyna się jak historia całej Unii Europejskiej w 1952 roku od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Organizacja ta miała swój budżet, choć zupełnie inny niż ten, jaki znamy dziś. Była ona finansowana z podatków od przemysłu węglowego i stalowego oraz nakładanych kar. Fundusze te były wykorzystywane na działania administracji i badania nad rozwojem przemysłu.
Wspólnota mogła pożyczać pieniądze na rynkach finansowych, czego po latach zabroniono. Pomysł ten powrócił przy okazji projektu unijnego funduszu odbudowy po pandemii COVID-19.
Budżet bardziej przypominający ten obecny powstał wraz z Europejską Wspólnotą Gospodarczą w 1958 roku. Głównym źródłem finansowania były składki w wysokości 1 procenta dochodu narodowego brutto krajów EWG.
Propozycję budżetową składało ciało wykonawcze Wspólnoty, czyli Komisja, która konsultowała go ze Zgromadzeniem (poprzednikiem dzisiejszego Parlamentu Europejskiego). Decyzję podejmowała Rada EWG, w której skład wchodzili przedstawiciele rządów państw członkowskich. Jeżeli nie udało się uzgodnić budżetu przed końcem roku, stosowane były budżety miesięczne, przypominające dzisiejsze prowizoria.
W 1958 roku powstała pierwsza polityka wydatkowa EWG. Był to Europejski Fundusz Społeczny, który wspierał zatrudnienie i pomoc dla bezrobotnych. W 1962 roku wprowadzono wspólną politykę finansową, która dotyczyła sektora rolniczego.
W latach 70. do EGW przystąpiła Dania, Irlandia i Wielka Brytania. Doprowadziło to do wyodrębnienia funduszu rozwoju regionalnego, aby wyrównać poziom życia w biedniejszych regionach Irlandii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Trudne lata 80.
W 1975 roku Parlament Europejski, wcześniej nazywany Zgromadzeniem, uzyskał prawo do ostatecznego odrzucenia budżetu. Gdy w 1979 roku odbyły się pierwsze bezpośrednie wybory do PE, eurodeputowani domagali się zwiększenia swoich uprawnień. W kolejnych latach prowadzili zacięte negocjacje, odrzucając propozycje budżetowe. W 1980 roku ramy finansowe przyjęto z 7-miesięcznym opóźnieniem. W 1982 roku w sporze o budżet interweniował Trybunał Sprawiedliwości.
W latach 80. budżet był zasilany z taryf zewnętrznych i podatku VAT. Dochody były za niskie, jednak gdy próbowano je podnieść, nie zgodziła się na to ówczesna premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Postawa szefowej brytyjskiego rządu doprowadziła do tego, że jej kraj otrzymał rabat, który aż do opuszczenia przez niego struktur Unii Europejskiej był źródłem wewnętrznych konfliktów we Wspólnocie.
Budżetowe spory lat 80. złagodziły porozumienia z końca dekady, które stworzyły budżety długoterminowe. Pierwszy taki pakiet obowiązywał od 1988 do 1992 roku. Zapewniło to większą stabilność finansową i zakończyło coroczne konflikty między Parlamentem a Radą. Ostatni raz prowizorium budżetowe, wynikające z braku porozumienia, było wprowadzone właśnie w 1988 roku.
Dzięki porozumieniu zwiększył się także sam budżet, który podwyższono do 1,2 procent PKB krajów członkowskich. Pojawiły się dodatkowe środki na spójność regionalną dla nowo przyjętych Grecji, Portugalii i Hiszpanii.
Wieloletnie ramy finansowe i unijne spory XXI wieku
W 1993 roku, w tym samym, w którym na mocy Traktatu z Maastricht powstała Unia Europejska, składkę podniesiono do poziomu 1,28 procent PKB, by umożliwić więcej inwestycji w spójność podczas przygotowań do wprowadzenia euro, co miało dokonać się pod koniec lat 90. Pojawiły się środki na badania naukowe i innowacje. W kolejnych latach stopniowo spadały wydatki na rolnictwo, czyli największą z unijnych polityk finansowych. Rolnictwo zostało wyprzedzone przez politykę spójności, do czego przyczyniły się kolejne rozszerzenia Wspólnoty o nowe państwa członkowskie.
Po 2009 roku procedura budżetowa została zmieniona, a większe uprawnienia uzyskał Parlament Europejski. Traktat lizboński wprowadził określenie Wieloletnich Ram Finansowych, jak od tamtej pory nazywane są 7-letnie budżety UE.
Choć spory nie były tak zacięte jak w latach 80., nie oznacza to, że ich nie było. Problem z przyjęciem budżetu pojawił się w roku 2010, kiedy to przewidywano, że w 2011 roku potrzebne będzie prowizorium. Wtedy porozumienie blokowała Wielka Brytania, Holandia, Szwecja i Dania. Ostatecznie unijnym politykom udało się jednak dogadać.
Gdy dwa lata później przy negocjacjach na temat Wieloletnich Ram Finansowych Londyn chciał blokować porozumienie, zarówno Komisja Europejska, jak i państwa członkowskie wysłały sygnały sugerujące, że weto można ominąć, tworząc budżety dla 26 państw UE, bez Wielkiej Brytanii. Także tym razem udało się przyjąć budżet bez weta.
Rok 2020 może przejść do budżetowej historii
Wiele zapomnianych sporów odżyło przy okazji negocjacji budżetowych latem tego roku. Wyjście Wielkiej Brytanii postawiło pytanie o rabaty, które państwa członkowskie otrzymywały na przestrzeni lat wobec rabatu brytyjskiego, a które to ulgi chciało utrzymać. Fundusz odbudowy otworzył z kolei debatę na temat wspólnego zadłużania się Unii Europejskiej.
Jeżeli weto Polski i Węgier, które premierzy Mateusz Morawiecki i Viktor Orban zapowiadają w związku z przepisami dotyczącymi powiązania wypłat funduszy z przestrzeganiem praworządności, zostanie ostatecznie zastosowane, rok 2020 przejdzie także do tej budżetowej historii.
Źródło: TVN24