Co najmniej cztery osoby zginęły, a ponad 30 jest najpewniej uwięzionych pod gruzami budynku, który we wtorek zawalił się w Bombaju, finansowej stolicy Indii - poinformowała miejscowa straż pożarna.
- Nie wiemy dokładnie, ilu ludzi jest uwięzionych pod gruzami, ale dzięki informacjom od sąsiadów szacujemy, że może ich być ponad 30 - powiedział przedstawiciel władz, dodając, że akcja ratunkowa jest utrudniona przez wąskie ulice w tej części miasta.
Ratownikom pomagają mieszkańcy. Jak relacjonują świadkowie, rannych trzeba było przenosić na rękach do zaparkowanych w pobliżu karetek, które nie były w stanie dotrzeć bliżej miejsca katastrofy.
Policja przekazała, że do szpitala zabrano co najmniej siedem osób. Lokalne władze poinformowały, że w liczącym nawet 100 lat budynku mieszkało około 15 rodzin.
Rząd zapowiedział wszczęcie dochodzenia w sprawie katastrofy.
Niebezpieczne deszcze
To drugie takie zawalenie się budynku w Bombaju w ciągu dziesięciu dni. Ulewne deszcze, które nawiedzają to wielomilionowe miasto w czasie monsunu, często przyczyniają się do naruszenia starszych lub źle skonstruowanych budynków.
Na przestrzeni lat wielokrotnie dochodziło do takich katastrof budowlanych.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP, Reuters