- Joe Biden musi poważnie rozważyć zasadność swojej kandydatury - powiedział były prezydent USA Barack Obama. Były prezydent uważa, że szansa demokraty na zwycięstwo w listopadowych wyborach znacznie się zmniejszyła. Portal Axios powołał się na wypowiedzi czołowych demokratów, którzy twierdzą, że rosnąca presja na Bidena wkrótce doprowadzi go do wycofania kandydatury, być może nawet w ten weekend.
Były prezydent USA Barack Obama powiedział współpracownikom w ostatnich dniach, że szansa Joe Bidena na zwycięstwo w jesiennych wyborach znacznie się zmniejszyła i uważa, że prezydent USA musi poważnie rozważyć zasadność swojej kandydatury - poinformował w czwartek "Washington Post", powołując się na wielu świadków wypowiedzi Obamy.
Były prezydent miał dzielić się swoimi obawami na temat szans demokratów z politykami partii, w tym z Nancy Pelosi, choć nie powiedział tego Bidenowi bezpośrednio w rozmowie.
Pod koniec czerwca Obama przyznał, że prezydent Joe Biden miał "zły" występ podczas debaty z Donaldem Trumpem, ale zadeklarował, że nadal w pełni popiera demokratę. "Złe wieczorne debaty zdarzają się, wierzcie mi, bo to wiem" - napisał Obama na platformie X.
Były prezydent zauważył jednak, że "te (zbliżające się) wybory to wciąż wybór między kimś, kto przez całe życie walczył za zwykłych ludzi a kimś, kto dba tylko o siebie". "Ostatnia noc nie zmieniła tego" - dodał.
Axios: według czołowych demokratów Biden wkrótce zostanie skłoniony do wycofania kandydatury
Axios powołał się na wypowiedzi czołowych demokratów, którzy twierdzą, że "rosnąca presja liderów w Kongresie i bliskich przyjaciół przekonają prezydenta Bidena do decyzji o wycofaniu się z wyścigu o prezydenturę, nawet w ten weekend".
Liderzy partii twierdzą, że jeśli Biden pozostanie kandydatem partii, może się to zakończyć przytłaczającym zwycięstwem Donalda Trumpa i "wymazaniem jego dorobku", a według Axios "presja na Bidena doszła do nieznośnych poziomów".
W środę do wycofania się z wyścigu o fotel prezydenta USA wezwał Bidena demokratyczny kongresmen i kandydat na senatora Adam Schiff. Należący do partyjnej elity polityk wyraził wątpliwość, czy ma on szansę wygrać z Trumpem. Amerykańskie media donoszą, że o wycofanie się z wyścigu przez Bidena mieli apelować także inni liderzy Partii Demokratycznej, w tym Chuck Schumer czy Nancy Pelosi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czołowi politycy Partii Demokratycznej mieli namawiać Joe Bidena do ustąpienia z funkcji
Przekonanie, że Biden nie pozostanie kandydatem demokratów w wyborach, umacnia się także wśród republikanów. W środę sztab kampanii Donalda Trumpa i J.D. Vance'a stwierdził, że nie może ustalić szczegółów debaty kandydatów na wiceprezydentów, bo nie wie, kto będzie kandydatem demokratów.
Keith Nahigian, działacz republikanów, powiedział PAP, że spodziewa się, iż "zamieszanie wśród demokratów rozpocznie się tuż po ostatnim uderzeniu młotka" kończącym konwencję republikanów w Milwaukee (czwartek jest jej ostatnim dniem - red.) i że Biden "nie przetrwa weekendu".
Biden ma COVID-19
W środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre przekazała, że Joe Biden uległ zakażeniu COVID-19. Prezydent był zmuszony do przerwania kampanii wyborczej w Las Vegas i powrotu do domu w Delaware. W wieczornym komunikacie lekarz Bidena Kevin O'Connor poinformował, że polityk ma łagodne objawy COVID-19 (bez gorączki) i może wykonywać swoje obowiązki.
Jest to już drugie zakażenie wirusem 81-letniego Bidena. Po raz pierwszy prezydent USA przebył chorobę w lipcu 2022 r. Według Białego Domu, Biden w ostatnim czasie miał też przeziębienie, co miało być jednym z powodów jego słabego występu w czerwcowej debacie z Trumpem.
Sztab wyborczy prezydenta Bidena wciąż utrzymuje, że prezydent "nie waha się" i "podjął swoją decyzję" o pozostaniu w wyścigu. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby zapewnił tymczasem, że mimo zdiagnozowanej w środę infekcji COVID-19 prezydent Biden spotka się w przyszłym tygodniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
W opublikowanym w środę wywiadzie telewizyjnym dla skierowanej do Afroamerykanów telewizji BET News, Biden powiedział, że wycofałby się z wyścigu o prezydenturę, jeśli "pojawiłaby się jakaś dolegliwość medyczna, jeśli lekarze przyszliby do mnie i powiedzieli: masz ten czy inny problem".
Większość opublikowanych po zamachu na Donalda Trumpa sondaży wskazuje na nieznaczne zwiększenie się przewagi Trumpa nad Bidenem. Jednocześnie opublikowany w czwartek sondaż Emerson College sugeruje, że Trump prowadzi we wszystkich siedmiu najważniejszych dla losów wyborów stanach.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Al Drago/Newscom/PAP