"Poważne ostrzeżenie dla sił separatystycznych". Chiny rozpoczęły wielkie manewry

forum-1062107517 (1)
Chińczycy w pobliżu Tajwanu. Największe w tym roku ćwiczenia wojskowe
Źródło: Szymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Chińskie siły zbrojne rozpoczęły w poniedziałek manewry w pobliżu Tajwanu z użyciem ostrej amunicji. Straż Wybrzeża Tajwanu przekazała, że utworzono centrum reagowania, które ma monitorować aktywność chińskiego wojska.

Rzecznik dowództwa chińskiego Wschodniego Teatru Wojskowego pułkownik Shi Yi przekazał, że celem manewrów pod kryptonimem "Sprawiedliwa Misja 2025" jest "sprawdzenie gotowości sił morskich i powietrznych do kontroli kluczowych portów i innych rejonów". Dodał, że w manewrach uczestniczy marynarka wojenna, wojska lądowe i lotnictwo.

Dowództwo przekazało, że skoncentrowało siły na północ i południowy zachód od Cieśniny Tajwańskiej oraz przeprowadziło symulowane uderzenia w cele lądowe i morskie. Ćwiczenia mają być kontynuowane we wtorek i obejmować manewry polegające na blokadzie głównych portów wyspy oraz jej okrążeniu.

Ilustracyjna mapa opublikowana przez dowództwo Wschodniego Teatru Operacyjnego Chin, przedstawiająca lokalizacje manewrów wojskowych
Ilustracyjna mapa opublikowana przez dowództwo Wschodniego Teatru Operacyjnego Chin, przedstawiająca lokalizacje manewrów wojskowych
Źródło: Andre M. Chang / Zuma Press / Forum

Wysoki rangą przedstawiciel tajwańskich służb bezpieczeństwa powiedział agencji Reuters, że wokół wyspy operowały dziesiątki chińskich jednostek morskich i statków powietrznych, z których część "celowo zbliżała się" do tajwańskiej strefy przyległej, rozciągającej się do 24 mil morskich od wybrzeża.

- To (manewry - red.) stanowi poważne ostrzeżenie dla separatystycznych sił "niepodległości Tajwanu" oraz sił ingerujących z zewnątrz - oświadczył Shi Yi.

Tajwan monitoruje sytuację

Rząd Tajwanu potępił manewry. Ministerstwo obrony poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin wokół wyspy operowały dwa chińskie samoloty wojskowe i 11 okrętów. Tajwańskie siły zbrojne pozostają w stanie podwyższonej gotowości i są przygotowane do przeprowadzenia "ćwiczeń szybkiego reagowania".

Resort obrony opublikował na Facebooku nagranie prezentujące różne systemy uzbrojenia, w tym amerykańskie wyrzutnie rakiet HIMARS - system artyleryjski o zasięgu około 300 km, który w razie konfliktu mógłby razić cele przybrzeżne w chińskiej prowincji Fujian po drugiej stronie cieśniny.

Straż Wybrzeża Tajwanu przekazała, że utworzono centrum reagowania, które ma monitorować aktywność chińskiego wojska. Zapewniła też, że będzie współpracować z wojskiem, aby zapewnić bezpieczeństwo morskie i prawa do połowu na wodach znajdujących się pod jej kontrolą.

Cienka granica

To już szóste duże chińskie manewry wojskowe od 2022 roku, gdy ówczesna przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi odwiedziła demokratycznie rządzony Tajwan. Ćwiczenia odbywają się także w atmosferze zaostrzonej retoryki Pekinu dotyczącej roszczeń terytorialnych, po tym jak japońska premier Sanae Takaichi zasugerowała, że hipotetyczny atak Chin na Tajwan mógłby wywołać militarną reakcję Tokio - przypomina Reuters.

Manewry rozpoczęły się 11 dni po ogłoszeniu przez Waszyngton sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości 11,1 mld dolarów - największego w historii pakietu uzbrojenia dla wyspy. Decyzja ta spotkała się z protestem chińskiego ministerstwa obrony i ostrzeżeniami, że wojsko "podejmie stanowcze działania" w odpowiedzi.

Analitycy podkreślają, że chińskie ćwiczenia coraz bardziej zacierają granicę między rutynowym szkoleniem wojskowym a przygotowaniami do potencjalnego ataku.

Napięcia na linii Pekin-Taipei

Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium i nie wykluczają użycia siły w celu przejęcia nad nim kontroli. Tajwańskiego prezydenta Laia Ching-te uznają za "separatystę". Z tego powodu komunistyczny reżim Chin stale zwiększa presję, między innymi organizując w pobliżu wyspy coraz większe ćwiczenia wojskowe.

Lai odrzuca roszczenia Pekinu, twierdząc, że Republika Chińska (Tajwan) i Chińska Republika Ludowa (Chiny) "nie są sobie podporządkowane" i tylko mieszkańcy wyspy mogą decydować o swojej przyszłości.

OGLĄDAJ: "Rosja i Chiny nie uznają własnych granic. To je różni od Zachodu"
pc

"Rosja i Chiny nie uznają własnych granic. To je różni od Zachodu"

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: