Po eksplozji w biurowcu w Dhace, stolicy Bangladeszu, zginęło co najmniej 15 osób. Do szpitala z różnymi obrażeniami trafiło ponad stu rannych. Liczba osób poszkodowanych może wzrosnąć - podała miejscowa straż pożarna.
Do wybuchu na czwartym i piątym piętrze siedmiopiętrowego biurowca w dzielnicy handlowej Gulistan doszło nieco przed godziną 17 czasu lokalnego (około godziny 12 czasu polskiego). Nazmul Islam, dyrektor szpitala Dhaka Medical College, poinformował, że do szpitala przewieziono ponad stu rannych z różnymi urazami.
- W budynku nie wybuchł pożar, ale ponad 150 strażaków organizowało akcję ratunkową - powiedział rzecznik straży pożarnej Dinomoni Sharma. Zaznaczył, że liczba ofiar może wzrosnąć.
Jeden z rannych powiedział agencji AFP, że eksplozja uszkodziła ścianę budynku i zniszczyła okna. - Na podłodze leżeli ludzie. Udało mi się wydostać przez okno - opowiadał.
Przyczyna wybuchu nie została jeszcze ustalona, ale zbierające śmiertelnie żniwo pożary i wybuchy w budynkach są powszechne w Bangladeszu, gdzie wymogi bezpieczeństwa w prawie budowlanym są niewystarczające. Reuters przypomina, że w niedzielę trzy osoby zginęły po wybuchu gazu w Dhace. Dzień wcześniej siedem osób straciło życie po wybuchu pożaru w fabryce sprężonego tlenu w miejscowości Sitakunda na południu Bangladeszu.
Źródło: PAP, Reuters