Wojska syryjskie przerwały w niedzielę wieczorem okrążenie bazy sił pancernych armii rządowej w mieście Harasta, we Wschodniej Ghucie - poinformowała syryjska państwowa telewizja Al-Ichbarija. Sytuacja cywilów w enklawie pozostaje dramatyczna.
Baza otoczona była przez rebeliantów z islamistycznego ugrupowania Ahrar asz-Szam. W środę syryjskie siły zbrojne, wspierane przez lotnictwo rosyjskie, nasiliły ataki na Wschodnią Ghutę po czym przerwały okrążenie. Uwolniły co najmniej 200 żołnierzy. Baza w Haraście była wykorzystywana przez rządową armię do ostrzeliwania Wschodniej Ghuty.
Zamknięci w enklawie
Pod koniec grudnia Międzynarodowy Czerwony Krzyż przeprowadził ewakuację chorych ze Wschodniej Ghuty. Baszar el-Asada zgodził się na przewiezienia do szpitali około 500 chorych, w tym dzieci cierpiących na nowotwory a według oceny ONZ w oblężonej już 4 lat enklawie jest około 130 dzieci wymagających pilnego leczenia. Sytuacja 400 tysięcy cywilów ze Wschodniej Ghuty jest dramatyczna.
MCK ocenia, że życie ludności cywilnej "stało się niemożliwe" a sytuacja humanitarna osiągnęła "punkt krytyczny". Brakuje żywności, wody i lekarstw. W ostatnich bombardowaniach zginęły dziesiątki cywilów.
Autor: lukl/AG,now / Źródło: tvn24.pl, PAP