Król Arabii Saudyjskiej Salman wygłosił w środę doroczne, transmitowane przez telewizję przemówienie, podkreślając między innymi determinację rządu w prowadzeniu "sprawiedliwej i zdecydowanej" walki z korupcją.
Przemawiając do Rady Konsultacyjnej, która jest jego organem doradczym, monarcha przedstawił priorytety rządu na nadchodzący rok. Położył nacisk na rozwój gospodarczy, zapowiadając dążenie do umożliwienia sektorowi prywatnemu stania się partnerem w tym rozwoju.
"Wizja 2030"
Podkreślił, że realizowany jest plan gospodarczy "Wizja 2030", w ramach którego królestwo chce się uniezależnić finansowo od eksportu ropy naftowej. Zaakcentował, że korupcja jest jednym z głównych zagrożeń dla rozwoju gospodarczego.
Program "Wizja 2030" przewiduje też zmiany w tradycyjnym stylu życia Saudyjczyków, w tym zwiększenie swobód i prawa do uczestnictwa w życiu publicznym dla kobiet oraz stworzenie wielu nowych miejsc pracy dla młodych ludzi. Zmiany zapowiadane w Arabii Saudyjskiej to między innymi powrót, zapewne od przyszłego roku, kin, pozamykanych w latach 80. na fali ultrakonserwatyzmu, zniesienie zakazu oglądania przez kobiety zawodów sportowych od stycznia 2018 roku, przyznanie kobietom od czerwca przyszłego roku prawa do prowadzenia samochodów. W zeszłym miesiącu w ramach walki z korupcją w Arabii Saudyjskiej zatrzymano 11 książąt oraz 38 byłych i obecnych ministrów, deputowanych i biznesmenów. Zatrzymany został między innymi książę Al Walid ibn Talal, jeden z najbogatszych ludzi na Bliskim Wschodzie. Agencja Associated Press pisze, że wielu z zatrzymanych zgodziło się zapłacić nieujawnione sumy, żeby odzyskać wolność. Król Salman powołał w listopadzie komitet ds. walki z korupcja, na czele którego stanął 32-letni Muhammad ibn Salman, następca tronu, a zarazem minister obrony i wicepremier rządu. Walka z korupcją jest jednym z elementów programu modernizacji zainicjowanego przez następcę tronu. W środowym przemówieniu monarcha podkreślił też, że Arabia Saudyjska jest zaangażowana w sprawę utworzenia państwa palestyńskiego. Rijad potępił uznanie przez prezydenta USA Donalda Trumpa Jerozolimy za stolicę Izraela, nazywając to posunięcie "nieusprawiedliwionym i nieodpowiedzialnym".
Autor: kg / Źródło: PAP