Amanda Knox "bardzo niespokojna". Wróci na ławę oskarżonych?


Włoski Sąd Kasacyjny zdecyduje dzisiaj, czy Amanda Knox i jej były chłopak znów zasiądą na ławie oskarżonych. Amerykanka i Włoch byli wcześniej sądzeni za zabójstwo innej studentki, i w drugiej instancji uniewinnieni. Prokuratura, wskazując na błędy formalne w wyroku, chce nowego procesu.

Knox przed włoskim sądem reprezentuje Luciano Ghirga. Adwokat rozmawiał z klientką przez telefon. Powiedział Fox News, że Knox jest "bardzo niespokojna".

Proces za zabójstwo

W listopadzie 2007 r. 21-letnia brytyjska studentka Meredith Kercher została znaleziona zasztyletowana w mieszkaniu, które wynajmowała wspólnie z Amerykanką Amandą Knox w Perugii. O zabójstwo oskarżono Knox i jej chłopaka Raffaele Sollecito.

W pierwszym procesie Knox i Sollecito zostali uznani za winnych i dostali wyroki długoletniego więzienia. Złożyli odwołanie. Studentka University of Washington oraz Sollecito, który teraz studiuje w Weronie, zostali uniewinnieni w sprawie apelacyjnej w październiku 2011, po czterech latach spędzonych w areszcie. Sędziowie uznali dowód DNA użyty przez oskarżenie, za niewystarczający.

Nowy proces, czy ostateczny koniec?

Na ten wyrok skarży się prokuratura. W 111-stronicowym wniosku do Sądu Kasacyjnego, oskarżenie wskazuje, że wyrok zawiera wiele uchybień formalnych.

W poniedziałek Knox i Sollecito usłyszą decyzję Sądu Kasacyjnego Włoch, który może orzec, że para powinna być ponownie sądzona. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, Knox i Sollecito znów będą mieli proces we Florencji. W innym wypadku zostaną ostatecznie oczyszczeni z zarzutów i będą mogli ubiegać się o odszkodowanie za okres, który spędzili w areszcie czekając na wyrok.

Autor: //gak/k / Źródło: Fox News, The Guardian