Talibowie nie kontaktowali się z Rosjanami ws. rozpoczęcia wspólnej walki z tzw. Państwem Islamskim (IS) - poinformowali terroryści działający w Afganistanie i Pakistanie, dementując tym samym doniesienia brytyjskiego dziennika "Sunday Times", który stwierdził w niedzielę, że z liderem talibów spotkał się sam Władimir Putin.
W środę 23 grudnia specjalny wysłannik Putina w Afganistanie Zamir Kabułow poinformował agencję Interfax, że Rosjanie "nawiązali kanały komunikacji" z talibami i zastanawiają się nad wysyłaniem im broni do walki z rosnącym w siłę tzw. Państwem Islamskim.
Talibowie walczą z IS
Dziennik "Sunday Times" poszedł o wiele dalej, podając w niedzielę, powołując się na rzekomego "wysokiego rangą przywódcę talibów", że we wrześniu doszło nawet do rozmowy mułły Ahtara Mansoura z Władimirem Putinem.
Putin miał się z nim spotkać na kolacji w rosyjskiej bazie wojskowej w Tadżykistanie. Tematem rozmowy miała być współpraca w zwalczaniu dżihadystów z IS.
Jednak w niedzielne popołudnie talibowie w oświadczeniu wskazali, że "do żadnych rozmów i kontaktów" z państwami lub organizacjami walczącymi z IS "nie doszło".
Agencja Reutera komentująca sprawę pisze, że Rosjanie obawiają się szybko rozprzestrzeniającej się w Azji Centralnej ideologii dżihadystów z Bliskiego Wschodu i jej przedostania się do Uzbekistanu i Tadżykistanu. Sprawiałoby to, że na przestrzeni ponad tysiąca kilometrów dżihadyści mieliby teoretycznie szansę infiltrowania terytorium Federacji Rosyjskiej.
Z kolei talibowie walczą we wschodnim Afganistanie z wieloma grupami zbrojnymi, które przyjęły zwierzchnictwo IS. W prowincji Nanganhar terroryści z IS zajęli duże tereny i wypierają z nich talibów.
Autor: adso//rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org (CC BY 2.0)