Propalestyńskie protesty w europejskich stolicach. Doszło do starć z policją

W czasie propalestyńskiego protestu w Rzymie doszło do aktów wandalizmu
W Rzymie doszło do stać między policją a propalestyńskimi manifestantami
Źródło: Reuters
Na ulice Rzymu wyszły setki tysięcy osób, które chciały wyrazić solidarność z mieszkańcami Strefy Gazy, a także zatrzymanym niedawno przez Izrael aktywistom z międzynarodowej humanitarnej flotylli. Doszło do starć z policjantami z udziałem kilkuset manifestantów. Propalestyńskie protesty odbyły się również w kilkudziesięciu miastach Hiszpanii, a także w dwóch miastach w Wielkiej Brytanii.
Kluczowe fakty:
  • W Rzymie na propalestyńskiej manifestacji pojawiło się - według organizatorów - około 250 tysięcy osób. Wieczorem doszło do aktów wandalizmu i starć z policjantami.
  • Równolegle w kilkudziesięciu hiszpańskich miastach odbyły się protesty przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy.
  • W Londynie na manifestacji zatrzymano ponad 440 osób.
  • W nocy ze środy na czwartek Izrael zatrzymał ponad 470 uczestników i 41 łodzi Globalnej Flotylli Sumud, która zmierzała w stronę Strefy Gazy.

W sobotę w Rzymie w manifestacji solidarności z ludnością Strefy Gazy i aktywistami flotylli humanitarnej, zatrzymanymi przez izraelskie wojska, wzięło udział około według organizatorów około ćwierć miliona osób.

Przybyli z całych Włoch uczestnicy przeszli ulicami stolicy z transparentami z hasłami solidarności z Palestyńczykami i działaczami międzynarodowej flotylli. Na jednym z transparentów widniało hasło: "Dzisiaj święty Franciszek z Asyżu byłby tutaj". To nawiązanie do sobotniej uroczystości świętego - patrona Włoch.

Uczestnicy propalestyńskiej manifestacji przeszli ulicami Rzymu
Uczestnicy propalestyńskiej manifestacji przeszli ulicami Rzymu
Źródło: PAP/EPA/EMANUELE VALERI

Wiec miał w większości pokojowy przebieg. Do incydentów doszło wieczorem, gdy grupa kilkuset manifestantów oderwała się od pochodu i w centrum miasta dopuściła się aktów wandalizmu i zaatakowała policjantów. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. Do akcji przystąpiły oddziały do tłumienia zamieszek.

W czasie propalestyńskiego protestu w Rzymie doszło do aktów wandalizmu
W czasie propalestyńskiego protestu w Rzymie doszło do aktów wandalizmu
Źródło: PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Jak informowały służby, w późniejszych incydentach protestujący podpalili kilka samochodów i koszy na śmieci oraz obrzucili funkcjonariuszy petardami. Sobota była czwartym dniem protestów w Rzymie, zwołanych po zatrzymaniu Globalnej Flotylli Sumud.

Kilkadziesiąt manifestacji w Hiszpanii

Do podobnych manifestacji doszło w Hiszpanii, gdzie kilkadziesiąt tysięcy osób wyszło w sobotnie popołudnie na ulice Madrytu, Barcelony i kilkudziesięciu innych hiszpańskich miast, aby protestować przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy.

Według ocen policji w manifestacjach w centrum stolicy Katalonii wzięło udział około 70 tysięcy osób. Natomiast według organizatorów, mówiących o największym dotychczas propalestyńskim wiecu w Katalonii, liczba uczestników przekroczyła 300 tysięcy.

Protestujący przynieśli ze sobą palestyńskie flagi i transparenty z hasłami wzywającymi do "zatrzymania ludobójstwa". Sprzeciwiali się również zatrzymaniu przez Izrael uczestników flotylli z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Jak poinformował dziennik "La Vanguardia", do protestu w Barcelonie dołączyła kolumna złożona z 200 taksówek, a także obywatele Izraela, popierający sankcje na kraj rządzony przez premiera Benjamina Netanjahu.

W Barcelonie protestujący maszerowali z ogromną flagą palestyńską
W Barcelonie protestujący maszerowali z ogromną flagą palestyńską
Źródło: PAP/EPA/ENRIC FONTCUBERTA

W Madrycie, stolicy Hiszpanii, propalestyńska manifestacja w centrum miasta zgromadziła prawie 100 tysięcy osób, a według organizatorów - nawet pół miliona. Tego dnia odbyły się również protesty w ponad 70 innych hiszpańskich miastach, w tym w Pampelunie, Maladze czy Sewilli.

W propalestyńskiej manifestacji w Madrycie wzięło udział tysiące osób
W propalestyńskiej manifestacji w Madrycie wzięło udział tysiące osób
Źródło: PAP/EPA/FERNANDO VILLAR

Ponad 440 osób zatrzymanych w Londynie 

W sobotę manifestację zorganizowano także w Londynie. Policja Metropolitalna podała, że liczba osób zatrzymanych podczas protestu popierającego grupę Palestine Action wzrosła do 442 osób.

Według organizacji Defend Our Juries w proteście na Trafalgar Square wzięło udział ponad tysiąc osób. Wielu miało ze sobą flagi palestyńskie oraz transparenty wyrażające poparcie dla Palestine Action, która przez rząd została uznana za grupę terrorystyczną. Przed demonstracją policja zapowiedziała wysłanie 1500 funkcjonariuszy na miejsce wydarzenia.

Policja podała, że każde z zatrzymań trwało długo, ponieważ "wiele osób nie chciało opuścić placu i trzeba było je wynosić". Ponadto zatrzymano sześć osób za rozwinięcie transparentów z napisami "Sprzeciwiam się ludobójstwu" i "Popieram Palestine Action" na moście Westminsterskim.

Policjanci wynoszą protestujących na manifestacji przy Trafalgar Square
Policjanci wynoszą protestujących na manifestacji przy Trafalgar Square
Źródło: PAP/EPA/TAYFUN SALCI

Podobny protest został w sobotę zorganizowany przed katedrą w Manchesterze. Szacuje się, że zgromadził on około 100 zwolenników Palestyny.

Demonstracje w Londynie i Manchesterze odbyły się mimo apelu brytyjskiego rządu o jego przełożenie w związku z niedawnym zamachem na synagogę w Manchesterze.

Przejęcie międzynarodowej flotylli

W nocy ze środy na czwartek Izrael zatrzymał ponad 470 uczestników i 41 łodzi Globalnej Flotylli Sumud, która zmierzała w stronę Strefy Gazy. Wśród aktywistów znajdowało się ponad 40 Hiszpanów, w tym była burmistrz Barcelony Ada Colau.

Izrael wprowadził blokadę morską Strefy Gazy w 2007 roku, po przejęciu władzy nad tym terytorium przez Hamas, uzasadniając to kwestiami bezpieczeństwa. Legalność tego posunięcia jest przedmiotem sporów. Różne organizacje pozarządowe od lat organizują konwoje morskie, które mają przełamać blokadę.

W Strefie Gazy trwa kryzys humanitarny na wielką skalę, w tym głód, wywołany trwającą blisko dwa lata wojną Izraela z Hamasem. W połowie września Izrael rozpoczął jedną z największych ofensyw na miasto Gaza, nakazując około milionowej populacji mieszkańców ewakuację na południe enklawy.

Konflikt trwa od 7 października 2023 roku, gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. W niewoli pozostaje 20 żywych zakładników. Według kontrolowanych przez Hamas władz w izraelskim odwecie zginęło ponad 66,2 tysięcy Palestyńczyków.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: