"Będziemy stać po stronie Polski". Babisz chce spotkać się z Tuskiem

Babisz
Przeciwnicy nazywają go czeskim Viktorem Orbanem. Andrej Babisz ma szansę odzyskać władzę
Źródło: Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Jeżeli, broń Boże, coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski - oświadczył w sobotę były premier Czech Andriej Babisz, którego partia ANO zwyciężyła w wyborach parlamentarnych. Podkreślił, że Warszawa zawsze była najbliższym partnerem Pragi.

- Jeśli zostanę premierem, na pewno skontaktuję się z panem (Donaldem) Tuskiem i zaproponuję mu spotkanie - zapowiedział w sobotę Andriej Babisz. Podkreślił, że chce omówić kwestię ETS2, czyli systemu uprawnień do emisji dwutlenku węgla produkowanego przez gospodarstwa domowe i transport. - Polacy odrzucili ETS2 i my musimy zrobić to samo - oświadczył.

Babisz: będziemy stać po stronie Polski

Jego zdaniem Grupa Wyszehradzka funkcjonowała dobrze, a "została pogrzebana" przez rząd premiera Petra Fiali, którego koalicja SPOLU przegrała w wyborach z ruchem ANO Babisza. - My, Czesi, kiedyś byliśmy najlepsi, Polacy wyprzedzili nas prawie we wszystkim, ale zawsze współpracowaliśmy i osiągaliśmy dobre wyniki - stwierdził. Zapewnił, że będzie dążyć do utrzymania dobrych stosunków z Polską, niezależnie od tego, do jakiej frakcji należy partia rządząca. - To nie ma znaczenia - zapewnił.

- Jeżeli, broń Boże, coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski - oświadczył. Dodał, że to wsparcie dotyczy też wschodniej granicy Polski.

Babisz świętuje sukces ANO w wyborach parlamentarnych
Babisz świętuje sukces ANO w wyborach parlamentarnych
Źródło: PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

ANO wygrywa wybory w Czechach

Jak wynika z podliczenia w sobotę kart z 99,70 proc. obwodów wyborczych w Czechach, ruch ANO Babisza, który był w opozycji cztery lata, w wyborach do Izby Poselskiej uzyskał 34,66 proc. głosów.

Centroprawicowa koalicja SPOLU kierowana przez premiera Petra Fialę dostała 23,28 proc. głosów.

Czytaj także: