W hicie 1/8 finału Euro świetnie dysponowani Włosi pokonali Hiszpanów 2:0 i wyrzucili wciąż panujących jeszcze mistrzów z turnieju. Ekipa trenera Antonio Conte zaimponowała dyscypliną taktyczną, potrafiąc zneutralizować atuty faworyzowanego rywala.
Konfrontacje Hiszpanów z Włochami zawsze były wydarzeniami. Bilans spotkań między tymi zespołami był do poniedziałku wyrównany (po 10 zwycięstw z obu stron i 14 remisów). W ostatnich latach to jednak Hiszpanie wychodzili zwycięsko z meczów o wielką stawkę. Przed czterema laty podczas ME w Polsce i na Ukrainie triumfowali w finale aż 4:0. Włosi po raz ostatni wygrali w wielkim turnieju w 1994 roku, kiedy sięgnęli po wicemistrzostwo świata. Teraz chcieli zrewanżować się za ostatnie dotkliwe porażki.
Dominacja Włochów
Zaraz na początku meczu na Stade de France spadł ulewny deszcz. W takiej pogodzie lepiej czuli się Włosi. Jako pierwszy na bramkę rywali strzelał Eder, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Kolejna akcja była znacznie groźniejsza. Tym razem głową uderzał Graziano Pelle i tylko doskonałej interwencji Davida De Gei Hiszpanie zawdzięczają, że nie stracili gola.
Włosi grali bardzo aktywnym pressingiem, wyprzedzali przeciwników i nie pozwalali im swobodnie rozgrywać akcji. Hiszpanie często tracili piłkę, a pozbawieni swoich atutów momentami byli bezradni. Dużo nie brakowało, a golem zakończyłaby się kontra, którą strzałem kończył Marco Parolo. Chwilę później Sergio Ramos o mało nie wpakował piłki do własnej bramki.
Dominujący Azzurri dopięli swego w 33 minucie. Wówczas Eder mocno strzelił z rzutu wolnego, De Gea wybił piłkę przed siebie, ale przy dobitce Giorgio Chielliniego był bezradny. Przed przerwą wynik mógł jeszcze podwyższyć Emanuele Giaccherini, ale jego strzał obronił De Gea. To był pokaz calcio.
Buffon jak ściana
Po zmianie stron Hiszpanie zaczęli grać szybciej. W konsekwencji stworzyli sobie kilka okazji. Dobrą szansę miał Alvaro Morata, ale jego strzał głową wpadł w ręce Gianluigiego Buffona. Po kilku minutach lepszych w wykonaniu Hiszpanów Włosi stanęli przed szansą na podwyższenie prowadzenia. Eder znalazł się w sytuacji sam na sam z De Geą, ale trafił w golkipera. Po kolejnej kontrze znowu zakotłowało się pod hiszpańską bramką. Włochom zabrakło nieco precyzji.
Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego długo się męczyli, ale w końcu przejęli inicjatywę. Szczęścia próbowali Ramos, Andres Iniesta i Gerard Pique. Bezbłędnie jednak interweniował Buffon. W ostatnich minutach spotkania Włosi bronili się już całą drużyną. Szansę na wyrównanie miał w 90 minucie Pique, ale jego strzał z kilku metrów w niewiarygodny sposób wyciągnął Buffon. Ostatnie słowo należało do Włochów. Po kapitalnej kontrze w doliczonym czasie gry kropkę nad "i" postawił Graziano Pelle.
W ćwierćfinale mistrzostw Europy Włosi zmierzą się z Niemcami.
Autor: dasz/TG / Źródło: sport.tvn24.pl