"Tu nie chodzi o kościół. Chodzi o to, jak wyobrażamy sobie funkcjonowanie salonu miasta"- mówi ks. Kazimierz Sowa. Lokalizacja klubu go-go na Krakowskim Przedmieściu nie przypadła do gustu ani duchownym, ani kombatantom. Nowy lokal erotyczny najpierw wywołał falę krytyki i oburzenie, teraz pojawiają się różne pomysły na likwidację kontrowersyjnej formy rozrywki powstałej w miejscu- jak mówią członkowie Światowego Zwiazku Żołnierzy AK- ściśle związanym z historią Powstania Warszawskiego i jak przypominają duchowni- w pobliżu Kościoła Św. Anny. Prof. Jan Hartman podkreśla, że Krakowskie Przedmieście nie jest niczyją własnością, a Kościół nie może sobie uzurpować prawa do przestrzeni wokół niego. W programie "Tak Jest" zaznaczył, że podobnie jest z dyskotekami, które hałasują i kościołami, w których wcześnie rano biją dzwony.
Autor: TVN24 / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24