Jacek Magiera, były piłkarz Legii, a obecnie asystent trenera Jana Urbana, uważa, że najbardziej na współpracy ze szkoleniowcem skorzystał Jakub Rzeźniczak: - On zyskał najwięcej. Podczas przygotowań pracował szalenie mocno - przekonuje Magiera.
Odkąd Jan Urban wrócił na Łazienkowską, kilku zawodników Legii poczyniło ogromne postępy.
Szkoleniowiec nie boi się odważnie stawiać na młodych, dzięki czemu w jedenastce wojskowych regularnie grają Kuba Kosecki, Dominik Furman czy Daniel Łukasik. Jacek Magiera uważa jednak, że największe postępy poczynił obrońca Jakub Rzeźniczak. Progres "Rzeźnika" na środku Zawodnik, który przez ostatnie lata grał na prawej stronie obrony, został przez Urbana przesunięty na środek defensywy. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę.
"Rzeźnik" w krótkim czasie stał się jednym z najlepszych stoperów T-Mobile Ekstraklasy i zdaniem Jacka Magiery to właśnie on najbardziej skorzystał na współpracy z Janem Urbanem: - Najwięcej zyskał właśnie Jakub Rzeźniczak. Po tym, jak mówiło się, że Łukasz Broź go zastąpi, powiedziałem mu, że na tym może tylko skorzystać. Podczas przygotowań pracował szalenie mocno. Kontuzje dopadły Inakiego Astiza i Marko Szulera, odszedł Artur Jędrzejczyk i przesunęliśmy go na pozycję stopera, ale odkąd przyszedł do Legii, wiedzieliśmy, że jest w stanie zagrać nawet na trzech pozycjach - podkreślił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Autor: ekstraklasa.tv