Węgry praktycznie bez wolnych mediów. Viktor Orban, na którego tak chętnie powołuje się prezes Jarosław Kaczyński, niemal całkowicie podporządkował sobie prasę, telewizję, radio i portale internetowe w tym kraju. Ponad kilkaset tytułów. - Byliśmy bardzo naiwni myśląc, że ta władza nie jest zdolna do takiego kroku - tak w rozmowie z naszym reporterem przyznaje dziennikarz największej gazety krytycznej wobec Orbana. Jej zamknięcie 2 lata temu stało się symbolem rewolucji w węgierskim systemie medialnym. Rewolucji, której co ciekawe Węgrzy niemal nie zauważyli, bo nikt nie zamyka dziennikarzy w więzieniu i z pozoru, wszystko wygląda normalnie. Cyprian Jopek.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24