Koniec z segregacją uczniów na zdolnych i mniej zdolnych - przynajmniej w Jeleniewie na Suwalszczyźnie. Po interwencji reportera "Prosto z Polski" podlaskie kuratorium wszczęło kontrolę w gminnej podstawówce. Ministerstwo Edukacji zapowiada zaś szczególny nadzór nad rozwiązaniem tego problemu.
Dyrekcja Szkoły Podstawowej w Jeleniewie podzieliła w tym roku szkolnym czwartoklasistów na dwie klasy. Do jednej trafiły dzieci osiągające lepsze wyniki w nauce, do drugiej - uczniowie z gorszymi wynikami. Sprzeciwili się temu rodzice "słabszych" dzieci, ale bez skutku.
Brak informacji
Niektórzy z rodziców dzieci, które trafiły do klasy słabszej nie zostali poinformowani o takim podziale.
- Ja nie wiedziałam, że dzieci zostały podzielone, od pana się dowiaduję o tym - mówiła reporterowi "Prosto z Polski" matka jednego z uczniów, który został przydzielony do klasy ze słabszymi uczniami.
"To nie była tylko moja decyzja"
Dyrekcja szkoły broniła decyzji i nie chciała się z niej wycofać. - Propozycję takiego podziału przedstawiliśmy wszystkim rodzicom, to nie była tylko moja decyzja - tłumaczyła Alicja Dorohowicz, dyrektor Zespołu szkół w Jeleniewie. Dorohowicz dodała, że "może się okazać, że to co szkoła zrobiła będzie wzorem w przyszłości".
Decyzji o podziale na dwie klasy broniła też jedna z nauczycielek w szkole. - Uczyłam się w szkole gdzie był taki podział ze względu na tempo pracy, ja się uczyłam w tej klasie, gdzie byli lepsi uczniowie - mówiła reporterowi "Prosto z Polski" Justyna Borkowska.
Sytuacją w Szkole Podstawowej w Jeleniewie zainteresowało się Ministerstwo Edukacji, podlaskie kuratorium wszczęło kontrolę w szkole.
Kurator Jerzy Kiszkiel powiedział magazynowi "Prosto z Polski", że segregacja zostanie wstrzymana, a dzieci zostaną na nowo przydzielone do klas na podstawie wniosków rodziców.
Autor: km//bgr / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24