On na każde zawody zabiera szczęśliwy ekspres do kawy. Ona koleguje się z raperami i kolekcjonuje tatuaże. Medali Przemysław Miarczyński i Zofia Noceti-Klepacka w kladsie RS:X już nie powtórzą - konkurencja znika z kalendarza igrzysk w Rio de Janeiro.
Urodzony w Gdańsku zawodnik pierwsze medale mistrzostw świata w windsurfingowej klasie Mistral zdobywał już jako junior. W regatach olimpijskich zadebiutował w 2000 roku w Sydney, gdzie zajął ósme miejsce. Cztery lata później w Atenach był piąty, a następne igrzyska zupełnie mu się nie udało. Na słabowiatrowym akwenie w Quingdao uplasował się na 16. pozycji. Do Londynu zabrał swoją kolekcję muzyczną oraz... ekspres do kawy. - Jestem również smakoszem tego napoju. Z transportem nie mam problemu, bo mój ekspres jest niewielki i od lat regularnie towarzyszy mi podczas sportowych wyjazdów - tłumaczy 33-letni żeglarz.
Ganiała po piwnicach
Zofia Noceti-Klepacka ma 26 lat. W 2007 roku została mistrzynią świata, a 2011 roku w Perth i w tym roku w Kadyksie sięgnęła po srebro.
Klepacka to rodowita warszawianka, lokalna patriotka. Urodziłą się i wychowała w Śródmieściu.
- Kocham ten klimat. Tam, na dole spotykam się z kumplami. Opowiadam im o moich wyjazdach, sukcesach. Znamy się od małego. Teraz klatka schodowa jest w porządku. Odnowili ją. Kiedyś tak nie było. Ganiało się po piwnicach. Korytarzami można było przejść na drugą stronę Marszałkowskiej. Podziemne miasto! Ale teraz to zamurowano - opowiadała w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Razem z raperem Pono założyła fundację "Hey Przygodo", która organizuje wolny czas dzieciom mieszkającym w Warszawie. Kolekcjonuje tatuaże. Ma już sześć, a nie wyklucza kolejnych.
Autor: kcz / Źródło: tvn24.pl