Wyjaśniło się skąd PiS weźmie pieniądze na spełnianie obietnic wyborczych. Skąd? Z naszych kieszeni. Jarosław Kaczyński mówi o podatku VAT oraz zwiekszeniu obciążeń dla banków i sklepów wielkopowierzchniowych. Te z kolei też sięgną do naszych portfeli podnosząc ceny towarów.